16 february 2019
to tylko słowa
mówię tobie cześć
nienawidzisz słów z moich ust
od dziś jestem wrogiem
na ulicy panuje anarchia
despotyzm przy płocie
w kościele pełno kupców
nikt ich nie przepędzi
nie wywróci stołów
pełnych monet i tandety
spijam słowa z ust
których nie chcesz znać
treść zajmuje zbyt wiele
w głowie pełnej marzeń i uniesień
dlatego gdy opadają powieki
widzę więcej bywam gdzie zechcę
zabrać cię mogę jeśli zgodzisz się dzisiaj
tymczasem upojony wizją edenu
śnię o tym co zatarł czas
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma