18 march 2018
maluję iluzję wolności
smutny świat pełen smutnych ludzi
maluję iluzję wolności
płótno napięte gruntuję
wolności nie pojmuję
w ogrodzie pozornie spokojnie
toczy się dzień jak choroba toczy
walka między dobrem a złem
pomiędzy silnym a słabym
nie pozwalają przetrwać
im wybaczam
nie potrzebuję nic co ze świata
prócz kilku dni dla nas
kilku chwil by zapomnieć o istnieniu
boli mnie nienawiść boli głód
sterczą mury słupy
oschłe jabłonie w rzędach jak pale
chleb pleśnią obrosły
kosze pełne jedzenia
Afryka głoduje
możny się oblizuje
chore prawdziwe prośba w niebo idzie
nitką pajęczą zawiązuję buty
namoknięty łzami z chmur spadały
maluję iluzję wolności
płótno napięte gruntuję
wolności nie pojmuję
12 july 2025
wiesiek
12 july 2025
wiesiek
10 july 2025
wiesiek
9 july 2025
wiesiek
8 july 2025
wiesiek
7 july 2025
jeśli tylko
5 july 2025
jeśli tylko
4 july 2025
Jaga
27 june 2025
Jaga
26 june 2025
Atanazy Pernat