18 march 2018
maluję iluzję wolności
smutny świat pełen smutnych ludzi
maluję iluzję wolności
płótno napięte gruntuję
wolności nie pojmuję
w ogrodzie pozornie spokojnie
toczy się dzień jak choroba toczy
walka między dobrem a złem
pomiędzy silnym a słabym
nie pozwalają przetrwać
im wybaczam
nie potrzebuję nic co ze świata
prócz kilku dni dla nas
kilku chwil by zapomnieć o istnieniu
boli mnie nienawiść boli głód
sterczą mury słupy
oschłe jabłonie w rzędach jak pale
chleb pleśnią obrosły
kosze pełne jedzenia
Afryka głoduje
możny się oblizuje
chore prawdziwe prośba w niebo idzie
nitką pajęczą zawiązuję buty
namoknięty łzami z chmur spadały
maluję iluzję wolności
płótno napięte gruntuję
wolności nie pojmuję
28 may 2025
wiesiek
27 may 2025
wiesiek
25 may 2025
wiesiek
24 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek