18 march 2018
za tobą
prośby wznosiłem do Boga
patrząc w niebo
patrząc w słońce
zrywałaś kwiaty na łące
nie byłem obojętny na piękno
serce cię pokochało
dookoła kwitło kolorowo było
żniw wyglądać blisko
płonęła miłość
letnim powiewem wiatru co szuka spokoju
błądziłem za tobą jak ślepiec
słałaś nieśmiałe uśmiechy
wiedziałem że to czas
by z tobą być
bądź ukryć się daleko
by nie ujrzeć ciebie wśród zieleni
skryć marzenia
albo zapomnieć ciebie
jedynie tak pachnie siano
ulotna chwila w głowie
29 may 2025
wiesiek
28 may 2025
wiesiek
27 may 2025
wiesiek
25 may 2025
wiesiek
24 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek