6 june 2017
dobiega mnie tęsknota
natręctw dzień oglądam w lustrze
morze zalane toną pontony
falują ofiary w telewizorze
donikąd droga waży los liczy kroki
pomiędzy jednym a drugim brzegiem
w Renie wielbłąd zmoczył kopyta
nikt go nie powstrzymał
w pół księżycu gdzie gwiazda mruga
na piersi z krzyżem chłopiec
w dłoni miłość i kwiat we włosach
walczą z niewiernymi my czy oni
wybucha nienawiść
przycisk wystarczy kostka trotylu
lecą odłamki spływa krew po policzkach po rękach
lecą dni z ptakami na pamięć
chciałbym nauczyć się naszych rozmów
za szybko odchodzą ludzie
słońce w purpurze budzi dzień
bez nadziei brakiem słów wypełniam snami pustkę
łączę dwa światy nicią Ariadny
czuć głód a Bóg widzi
gdy człowiek zabija człowieka
a ty nie możesz wymarzyć sobie samotnego domu
gdzieś przy lesie z ogrodem pełnym spokoju
21 july 2025
ajw
21 july 2025
wiesiek
20 july 2025
wiesiek
19 july 2025
wiesiek
19 july 2025
ajw
18 july 2025
wiesiek
15 july 2025
wiesiek
14 july 2025
jeśli tylko
14 july 2025
wiesiek
14 july 2025
Jaga