18 november 2015
tak sobie
głupi ale dobry
jak dziecko
twarz niewinna niczego
uśmiech szeroki taki rogal
białe zęby
zadowolony
cieszy życiem
wszystko jakby chował gdzieś głęboko
głupi ale dobry
ma swój rozum
uwzięli się na synka
padł ofiarą systemu komunikacji
mowa płynie metaforą znaczy dni
wolny od nienawiści
ma co chce
potrzeb ma niewiele
na piechty zwiedza szerokie
miasto w którym prężą się tramwaje
Kraków tam króluje
czuje się bezpiecznie jak w gnieździe
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek