30 august 2015
wiecznie w drodze
serce biegnie z życiem
swoim rytmem
w głębi duszy rodzi się sen
dniem zmęczone oczy
mocne ramiona
w dłoni ściekami dłoń
w dolinach ciemne cienie
światło rozprasza złe
spokojne spojrzenie łagodzi niepokój
zieleń łąki milionem kwiatów
z zapachem siana zamykam oczy niby że śnię
piękno na uszach muzyka natury
zakłócony spokój już od rana w poniedziałek
tania siła wmówili nam że tak ma być
praca nie czyni wolnym
skromnie żyć piękna rzecz
co więcej chcieć
pełne płuca
nie co mniej brzuch
ale z głodu jeszcze nikt
wychwalam cie Boże
miej mnie z każdym dniem
kocham Cię wiecznie będę szedł
ucałuje próg legnę u Twych stóp
przygarnij jak psa
17 april 2025
Eva T.
17 april 2025
wiesiek
16 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw
12 april 2025
ajw
11 april 2025
wiesiek
11 april 2025
ajw