15 january 2015
na ulicach wielkich miast
ulice zarażone szyderczym śmiechem
na skrzyżowaniach strach oplata dłonie
w domach przemoc zgaszone światła
w duszy głos co boli jeden cichy krzyk
lęk skrytych wspomnień pod poduszką
uciekam jak najdalej w świat pełen od zła
nie ma miejsca by ukryć marzenia
niespełniony umyka czas
co raz gorzej się dzieje dookoła
w moich ramionach znajdziesz ukojenie
pachnie polska sosna zimą
w miastach zapach betonu podsyca nienawiść
łąki pokryte rosą ptaki budzą nas ze snu
posprzątam chwile w głowie
poukładam wytłumaczę parę spraw
ulice zarażone szyderczym śmiechem
na skrzyżowaniach strach oplata dłonie
w domach przemoc zgaszone światła
w duszy głos co boli jeden cichy krzyk
lęk skrytych wspomnień pod poduszką
17 march 2025
Eva T.
17 march 2025
wiesiek
17 march 2025
absynt
17 march 2025
absynt
17 march 2025
absynt
17 march 2025
ajw
17 march 2025
ajw
15 march 2025
absynt
15 march 2025
absynt
15 march 2025
ajw