16 november 2014
weź się w garść
gdy wyschnął łzy na policzkach
w oczodołach dotknę do dna
każda przeliczona chwila
wciśnięta głęboko w regały
wspomnieniem odbija się od parapetów
zmoczonych chusteczek nie wyciskaj
mój ból twoim bólem
gdy nic na śniadanie
ściska od środka emocji zmiłowanie
uśmiech twój pomaga zapomnieć głód
przeżytych kilka lat już wystarczy
nie mogę się skupić gdy twarde życia skały
kuję od małego nie widzę zmiany
wytrwać do końca cztery pory co roku
17 september 2025
wiesiek
16 september 2025
wiesiek
16 september 2025
absynt
16 september 2025
absynt
15 september 2025
wiesiek
14 september 2025
wiesiek
13 september 2025
wiesiek
12 september 2025
wiesiek
9 september 2025
absynt
9 september 2025
ajw