21 august 2014
spokojnie
puściło oczko
na stole nic ciężki obrus
bladość dłoni przez palce
śnisz o śnie jak kot w bajce
suną noce samotne
za oknem deszcz maluje
szklanki brzeg
oddalasz się z każdym spojrzeniem
nie wiesz że miłość jak ocean
kurz pokrył listy
na zdjęciach śmiech
na ustach usta
blady świt płynie powolny świat
na drugiej stronie szepcze wiatr
melodia idzie po głowie
jak wiersz w porządku dreszcz
trzepot powiek skrzydłami
ćma zatrzymuje czas w krwiobiegu
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 january 2025
Na huśtawceJaga
17 january 2025
1701wiesiek
16 january 2025
16.01wiesiek
15 january 2025
0032absynt
15 january 2025
"Za dzikiej róży zapachemJaga
14 january 2025
Ja jeszcze kiedyś do ciebieEva T.
13 january 2025
1301wiesiek
13 january 2025
zimowy deserjeśli tylko
12 january 2025
1201wiesiek