6 february 2014
na sen
czekałem jak na sen
gdy pociąg przyjechał bez twojej persony
ciebie nie było tego wieczoru
ciemność okryła myśli w głowie
wróciłem zmieszany słów nie oszczędzałem
usta bolały język się zakołkował
żałuję do dnia dzisiejszego
choć miłości cię miłuję
z wiatrem pędzę galopuję polem
śpiewem słowika upojony
wącham czerwone maki
czekałem jak na sen tego lata
spotkać kiedyś pragnę zamienić dwa słowa
kocham cię moja niedola
dostałem to com chciał
pociąg odjechał a ja samotny na peronie
kwiaty w koszu osmolone piją wodę
16 june 2025
wiesiek
16 june 2025
ajw
15 june 2025
wiesiek
14 june 2025
wiesiek
14 june 2025
ajw
13 june 2025
wiesiek
12 june 2025
wiesiek
12 june 2025
Jaga
11 june 2025
wiesiek
10 june 2025
wiesiek