1 september 2013
dziadku Józefie
co musiałeś czuć
gdy zapukali do drzwi
skrępowane dłonie
rodzina taborem na wschód daleki
jakże zimne sny przez głowę skute lodem
w Katyniu
poznałeś drogę na drugą stronę
modlitwy kilka słów
strzał nie widzisz nic
zaćmienie w głowie
strumień krwi na rękach
obmyli brudną wodą
ciało w grób wydarta ziemia
jak psa pochowali
patrzyłeś z góry
na nieśmiertelnik z numerem zapisany
zapukałeś do bożych bram
święci witali okrzykiem
Jeden jet Bóg jedna miłość
wybacz im ród twój dalej będzie żył
zapalam znicz płonie ogień pamięci w głowie
nigdy więcej wojen
15 november 2025
Jaga
14 november 2025
wiesiek
13 november 2025
Jaga
13 november 2025
ajw
13 november 2025
ajw
9 november 2025
wiesiek
8 november 2025
wiesiek
7 november 2025
wiesiek
7 november 2025
Jaga
5 november 2025
wiesiek