ALEKSANDRA | |
PROFILE About me Friends (58) Poetry (266) Prose (3) Photography (207) Graphics (37) Postcards (16) Diary (39) Handmade (4) |
ALEKSANDRA, 24 june 2016
śledź był bardzo dobry
jednak odbija się kwasem
jak większość zimnych ryb
które miałam okazję smakować
życie kula się raz w jedną
raz w drugą stronę
śmierdzi pachnie
zachwyca zasmuca
rzyga robi kupę
wstaje pokłada się
czasem nawet biegnie
w nieznaną stronę
jednak życie
jest tak skomplikowane
że teraz zapalę
by je trochę
skrócić
bo rozciąganie
nadrywa
strzępy są dla padlinożerców
ALEKSANDRA, 24 june 2016
choć jaś nie doczekał
jednak w piwnicznej izbie
czułam się lepiej
tato dziękuję
za książki
ALEKSANDRA, 21 june 2016
nie zostań
zatrzymaj się
szczęsliwe gonisz
tragiczne zatrzymujesz
nie wierzę w stałość
w równowagę
robisz co chcesz
jak uważasz
goń się
brzydkie słowo
ALEKSANDRA, 3 june 2016
koszulki majtki skarpetki
tabletki kremy
zabawki
co jeszcze
spakować do szczęścia
tylko słońce i ciepły wiatr
i
serca bliskie
tak to tylko tyle i
słońca w sercu dla Wszystkich
ALEKSANDRA, 2 june 2016
kiedy zapijam wódką papierosa
zastanawiam się
już się rozebrać czy potem
a może jednak pozostać
by bliżej było do ciebie
kwiaty lubią
gdy się do nich mówi
ptaki lubią gdy się z nimi śpiewa
a pies
pies ma na wszystko
ALEKSANDRA, 25 may 2016
namiętność traw
dotyk wiatru
orgazm bzu
motylem pragnę być
za dnia
ćmą w nocy
rosą o poranku
chwilą
za cenę powrotu
szarej muchy
bez skrzydeł
ALEKSANDRA, 6 may 2016
wypadły wszystkie inne
myśli i nadpobudzenia
zawirował bez wstydu
brał i wykorzystywał
zapach trwał
to nie dziwne
brzydkie złe
dla zimnej skały mnie
tamtej
to początek
świata
koniec
czego chcesz
ALEKSANDRA, 2 may 2016
jestem i nadal żyję
choć brakuje paru cech
porozumiewam się w trzech językach
wieczorem znikam do kolumbii
czekaj idę pod stół
po co
po piwo po zioło po kapcie
aha to teraz co ?
teraz to miłośnicy poezji pójdą spać
albo będą czytać nadal
i to mnie martwi...
ALEKSANDRA, 8 january 2016
ten wieczór nie może skończyć
się byle jak
skóra sucha bez kropli
namiętności wiotczeje
nogi zarasta bluszcz
jednak najbardziej
gnije się od środka
proszę o prawo
dla eutanazji
ALEKSANDRA, 6 january 2016
mam ładnie ułożone włosy
głaszczą łopatki
paznokcie schną błękitem
stopy otulone różowym kożuchem
czystość pachnie wanilią i kawą
kiedy wchodzę czuję mocz i kał
słyszę krzyki tych którzy umierają
żaden wymysł tej pierdolonej cywilizacji
nie równa się z prawdą i bólem
nie liczy się nic
mogę tylko być
przytulić
zrobić herbatę
wylać mocz opuścić łóżko
i zażartować
potem wracam do swojego
na chwilę
teatru
ALEKSANDRA, 15 november 2015
są jak wirus
atakują i zjadają swój organizm
potem zarażają innych
są ich setki miliony
nie wyłapiesz nie znasz
panaceum
na całe zło tego świata
nikt się nie rodzi rasistą
nikt się nie rodzi terrorystą
umiera każdy
ALEKSANDRA, 13 november 2015
pełna nagich drzew
pornograficznie pustych ulic
mokra i wilgotna
lot nad
ostatnie tango
urodzeni
ALEKSANDRA, 12 november 2015
pamiętam i tęsknię
uczucie błogie wspaniałe
krążąć nad domami moich przyjaciół
kościołem szpitalem łąką lasem
morzem i złotymi polami
lekkość przecudna i ciepła
jak sny o lataniu
być lekkim czystym młodym
nie znać złego i obojętności
trzymać babie lato za kołnierz
wtulać się w krople deszczu
kochać każdy powiew wiatru
zbliżając się do słońca
teraz spadam jak suchy liść
krzyczę i budzę się
w połowie drogi
donikąd
ALEKSANDRA, 10 november 2015
tylko krowa nie zmienia
świnia kwiczy
koguciki mają chęć piać
a mewy trzymają się blisko śmieci
pamiętam dzień gdy umierałam
teraz to wesołe miasteczko
gdzie wymiotuję z góry
z dołu się nie da
lepiej się obnażyć
niż poniżyć
nakręcam film
przyrodniczy
tak tak
tik tak
ALEKSANDRA, 23 october 2015
mieszkam tu od zawsze
na mchu bezpiecznie schowanym
gdzie niebo tylko w prześwitach koron
w symbiozie z białymi pająkami
kiedy chcę wchodzę w bagno
drzewa podają gałęzie
turlam się z igłami w głowie
śpię jem płaczę i idę
przed siebie
wpadając w lisie nory
kocham ten las
jak ty swój ogród
to już patologia
czy tylko fantazja
a może nic z tych rzeczy
aby pogoda dopisała
ALEKSANDRA, 22 october 2015
czujesz mrok za dnia
zimny pot i suche dłonie
krwawisz
chore są też stopy
nie niosą
jak barwne motyle
mgła
rosa
zlizywana co dnia
czujesz bo nie widzisz
chcesz czuć
nie
być tam
tylko gdzie
zapomniałeś
zapalasz
nie znasz
zapalasz
dopalasz się
ALEKSANDRA, 13 october 2015
nie poddaję się
mam w dupie głosy
tak w dupie
nie w głowie
odkurzam zwoje
ćwiczę pamięć
nigdy nie będzie już tak
kiedy byłam
nigdy
teraz pozostaje
poczekać
aż wszyscy
się zestarzeją
czekam
ALEKSANDRA, 12 december 2014
poematy wiersze
i pamiętniki prozy strony
tam bogiem słowo zaświeci
tam diabłem zrzuci z ambony
kochajmy małe talenty
co patrzą błagalnie w górę
prosza o przytulenie
jednym głosem wysłanym
ALEKSANDRA, 11 december 2014
trówymiarowość wiersza to podstawa
każda z trzech osób widzi inną historię
choć lóżko daleko
pytam
też tak masz ?
ALEKSANDRA, 11 december 2014
najbardziej w afazji inspiruje mnie siła
jak można zapomnieć podstawy leżąc
jestem małą pizdeczką która ma tusz i puder
uczę się i po co
za parę lat
pęknie mi łeb
imadło
depresji
ALEKSANDRA, 10 december 2014
czekam aż woda się zagotuje
nadal kiedy usmażą się tosty
woda zimna zleci i będzie ciepła
na kupę psa
odpalenie auta
stu klientów
w żabce przy kasie
kurwa czekam aż zasnę
zupa dojdzie
na kasę
na pocałunek
czekam kurwa to jedna setna
ALEKSANDRA, 6 june 2014
boże o ile istniejesz wytłumacz mi
co znaczą te wszystkie słowa zlepione w całość
które nie mają z sobą nic wspólnego
te piardy i wypociny te słowne katastrofy
te cipy i pindole które zabrudzają to
jestem bezsilna i cierpię
jak kiedyś cierpiał ktoś
czytając mnie
czas
ALEKSANDRA, 11 may 2014
wymykam się sobie spod kontroli
to tak jakbym uciekła z domu
nic lepszego
bez różnicy
ALEKSANDRA, 10 may 2014
motyle się plączą
nie szkodzi natura
kiedy barwy
są nienaturalne
motyl potrafi
tak jak ty
być
tylko motylem
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga