27 february 2013
bez przyjaźni
nigdy nie zapomnę odoru stóp
spierzchniętych ust które drapały
oddechu co otwierał oczy
nieogolonej twarzy
piekło i bolało nawet tam
foli po parówkach w lodówce
okruchów na stole petów
rozsypanej kawy
nigdy nie zapomnę kiedy
zdradziłeś pierwszy raz
z muszelką
zabroniłeś pisać wiersze
teraz zrobię koktajl
spalę listy z wojska
puknę się w głowę
dziękuję za syna
tylko
(chuju* )
*wewnętrzny krzyk
28 december 2025
wiesiek
27 december 2025
marka
27 december 2025
marka
27 december 2025
marka
27 december 2025
marka
27 december 2025
marka
27 december 2025
wiesiek
27 december 2025
Jaga
27 december 2025
Jaga
26 december 2025
wiesiek