4 december 2012
ile
ile co rano oczu otwiera
się bez radości i szczęścia
ile chce nadal śnić o miłości
gdy jawa od snu ciemniejsza
ust ile woli być zaciśniętych
milczeć nie mówić ni śmiać się
ile potrafi ukryć swój smutek
gdy drugich ust ciągle braknie
a ile uszu wciąż nadsłuchuje
czy może a może jednak
cisza zabójcza bez dźwięku tego
co motywuje i wskrzesza
zimnych ciał masa niepobudzonych
dotykiem innego ciała
ile tak głupio i bez namysłu
byle jak w byle co wpada
tak pragną choćby na krótką chwilę
poczuć to coś czego nie ma
za wszelką cenę siłą swej duszy
odnaleźć swoje pragnienia
dla wszystkich co wciąż są niekochani
smutnym ponurym bez celu
dla tych stęsknionych oszukiwanych
hołd składam ja jedna z wielu
bo nie jest sztuką iść prostą drogą
gdy słońce świeci jaskrawe
ważne by nocą i podczas burzy
dojść tam gdzie tylko się pragnie
wiersz napisany sto lat temu:)
21 december 2024
2112wiesiek
21 december 2024
Wesołych ŚwiątJaga
20 december 2024
2012wiesiek
19 december 2024
18,12wiesiek
18 december 2024
1812wiesiek
17 december 2024
tarcza zegara "miasteczkojeśli tylko
17 december 2024
3 zegary ceramiczne - środkowyjeśli tylko
17 december 2024
1712wiesiek
16 december 2024
1612wiesiek
14 december 2024
Zawiązała naturaJaga