drachma | |
PROFILE About me Friends (4) Forums (1) Books (2) Poetry (353) Photography (6) Graphics (99) Video poems (12) |
drachma, 25 august 2016
Lato było piękne
w żydowskiej stolicy
gdzie olejarnia garbarnie
zakłady szewskie tartak
sklepiki i kramy
W przeważającej części
drewniane domy
lewicowcy i prawicowi syjoniści
miłośnicy Mussoliniego
mieszkający w murowanych
domach
Byli też brodaci chasydzi
w czarnych chałatach
podążający do mykwy
bożnicy w sobotę
Kino i teatr w którym
wystawiano „Dybuk”
na wzgórzu kirkut
teraz tutaj miejscowi
piją w plastikowych kubkach
wino patykiem pisane
i załatwiają potrzeby
fizjologiczne
W radosnym upojeniu
wspominają Niemców
którzy ulżyli Żydom
i rodziców co w latach
siedemdziesiątych
rozkopywali groby
poszukując złota
pozostawionego przez
Chaimowe potomstwo
Co miało swoje handele
handele! tanio kupić
drożej sprzedać
ściętej wiśni owoce
pozjadały szpaki
no to na zdrowie panowie
drachma, 6 august 2016
Dziwidło olbrzymie
zakwitło nocą
do padliny zlatują się chrząszcze
zapylić trupi kwiatostan
hurtowy transport Żydów
do Auschwitz
w cenie jak za ucznia
na wycieczce szkolnej
Podróżni w wagonach
z napisem Deutsche Reichsbahn
ze względu na przeładowanie
dostają od firmy
pięćdziesięcioprocentowy rabat
dzieci do dziesięciu lat płacą połowę
przemknął pociąg
przez Rynek Wielki
Proszę wycieczki popatrzcie
na pozostałe macewy
kulturę którą starto
w proch i w pył cygańskie tabory
nie przemierzają już
ogromnych połaci kraju
Pójdziemy dziś do burdelu
takiego sprzed lat
jak w filmie Felliniego
który przedstawiał Rzym
odbierzmy talon
„Paszport kurwom z Zamościa”
przydomek Sobiepan
nazwisko rodowe
zobowiązuje panie
z najstarszego zawodu świata
być gościnne w kroczu
względem potrzeb
Amatorkom z okolicznych
dziur kaczych dołów
otwieram podwoje do
lepszego świata gdzie zapach
pachnideł i sukienki
z najnowszej kolekcji Diora
luksus w zasięgu ręki
Perspektywa przeżycia
nadchodzącej wojny
pukającej do bram
drachma, 26 july 2016
W nerwicy eklezjogennej
niepełnosprawni nikną w wyludnionym miejscu
na przykład u stóp świętej góry Fudżi
nie są na podobieństwo Boże
ludzie starzy pomarszczeni schorowani
więc powinni „pospieszyć się i umrzeć”
by nie być ciężarem dla innych
Niech wyrażą po nich smutek lalki
przedstawiające już zmarłych „sąsiadów”
i ich „dzieci" siedzących w parku
nad brzegiem rzeki w wymarłych domach
w strefie Wzgórz Golan
miejscach z których Exodus lub czarna śmierć
czy jakakolwiek inna po was pustka
rozrasta się na kolejne wsie i miasteczka
wyjałowione i smutne
drachma, 5 july 2016
Jadąc rowerem szosą
łapię wiatr w żagle
czuję się jak Śiwa stworzyciel
i niszczyciel światów,
wędrujący po asfaltowych
cmentarzach.
W Bhagawadgicie
przeczytałem o „jasności
Tysiąca słońc, rozbłysłych
na niebie oddających
moc Jego potęgi.
Teraz stałem się Śmiercią,
niszczycielem światów”.
Patrzę na małe katastrofy
truchła mieszkańców
pobliskiej drogi,
przy krawędzi jezdni
masowo giną
pod kołami samochodów
żaby, jaszczurki, jeże, ptaki.
Przedstawiciele
gatunków pospolitych
i tych migrujących
zgoła egzotycznych.
Wojna jest oszustwem
które wraz ze stronnikami
podstępem przejęło władzę
w mieście,
więc schroniłem się
w domu rozpusty
w którym różowiutkie żony
wodza rewolucji, robią
klientom ręczne robótki
nie są okryte całunem
żałobnym ani pokutnym,
jak ci kamienujący
szatana.
drachma, 29 june 2016
Paktofonika - „Jestem Bogiem”
Wiesz co mnie boli? Że w głowach się pierdoli
Między stwórcą a stworzeniem
posiąść czystą sztukę,
ponad utylitarnymi wartościami
związanymi z osobistym gustem.
Wyeliminuj relikt przeszłości:
Papier, kamień, nożyce
niedoskonałość
wyrażaną w symultanicznej
mikroekspresji
gdy umiera artysta,
tworzący w niedoskonałym tworzywie
w jednej z wybranych ról
w zasobach ludzkich
gotowych do rozliczeń w ZUS,
US, GUS, PFRON.
Ja tam Panie „Inwestuję w złoto.
A wy w co inwestujecie -
w chleb czy w masło?”
jak niegdysiejsza Magenta
podpięta pod konstrukt
bóstwa z maszyny,
googlowego mózgu jeszcze
o niedoskonałym algorytmie.
Inwestuj w złotko sieć neuronów
kolor szampański
w spieniężeniu gdy napływa
„Rotująca Chmura Złota
nad Trafficą”.
drachma, 20 june 2016
Warszawa Towarowa
skład sześćdziesięciu wagonów
ludzi upchanych ciasno
jak w puszce sardynki
Białystok Fabryczny podobnie
Tak my do Treblinki
nie jechaliśmy
a pierwszą klasą wygodnie
płacąc za bilet
za ten przywilej przewozu
na kolonie w ciekawe miejsce
w lasy nad Bugiem
Sąsiedzi żegnali nas czule
życząc dobrych wrażeń
w dalekim Polin
ciesząc się z tego że będziemy
daleko od nich
Nikt nie wiedział
że to tylko złudzenie
tak jak Towarzystwo Akcyjne
Dziewulski i Lange
ich płytki ceramiczne
z heksagramem
w komorze gazowej
udającej mykwę
Stacja kolejowa zegar strzałki
rozkład jazdy
„Poczekalnia” „1 klasa”
„2 klasa” „Kasa”
i wniebowstąpienie
ulecenie z dymem
drachma, 20 june 2016
Co wybrzmiewało tej nocy
Wuwuzela?
przypominająca
ryczenie umierającego słonia
A może krzyk ludzi
kibicujących Tobie
na miejscu kaźni
Synu człowieczy
czy zaczęto dąć w szofar
bo przyszedłeś i odszedłeś
a po twojej śmierci
wybuchła wojna światowa
higieniści funeralni
zacierali ręce
Cichy pozostawiony sobie
czy będzie miał kto
pochować twoje szczątki
doczesne?
Żaden papież Franaszek
nie uchroni plemię żmijowe
przed dniem gniewu
bożego
drachma, 24 january 2016
wyhodowaliśmy dzięki wojnie nową odmianę dzieci
nasze dzieci nie lubią bajek bawią się w zabijanie
na jawie i we śnie
Zbigniew Herbert
Salam alejkum -
pokój z Wami
jesteśmy zaprawieni w boju
nasze zabawy
odbywały się pośród ruin domów
wyburzonych przez buldożery
żydowskich osadników
na tej ziemi wyschniętej na wiór
wśród kurzu legło nasze dzieciństwo
więc wojna jak i śmierć
jest zapisana w kodzie
genetycznym
Tak jak kamienie
skrytobójczy nóż w plecy
zadany przez Asasynów
(z serii przygodowych gier akcji)
Sykariuszy
w filmie Sicario prawo zemsty
to nowa generacja dzieci
w pasie szahida
mudżahedini z AK-47 w dłoni
„Jihadi junior”
też będzie męczennikiem
ale nie tu tylko tam
w środku Europy już niedługo
To nasz towar eksportowy
„numero uno”
arafatka symbolizująca
solidarność z uciśnionymi
i bunt chęć powrotu
do pierwotnych zasad wiary
walkę z Babilońską
nierządnicą
chłopcy w rureczkach
z wymuskanymi grzywkami
kolorowymi torebeczkami
niech śpią spokojnie
bo nie są na żadnej wojnie
jeśli już umrą to na samym
końcu
Gdy ostatni obrońcy
prawdziwi mężczyźni
zakończą taniec Maoryski
Haka z Nowej Zelandii
opadnie kurtyna i sen spowije
wszystko
drachma, 10 january 2016
Żeby móc pisać o zwierzętach
trzeba do tych stworzeń żywić ciepłe i szczere uczucia
Altenberg, latem 1949
Konrad Lorenz
mam swoją cegiełkę względem dobra ogółu
w sprawie „ochrony rasy”
czy „wytrzebienia etycznie mało wartościowych”
nie zabiorę głosu bo w tej kwestii
niemożliwe jest bycie obiektywnym
nikt nie może być sędzią we własnej sprawie
względem błędów młodości
uwiódł mnie anszlus stał się dla mnie trampoliną
umożliwiając karierę akademicką
każda władza totalitarna nim szeroko się otworzy
na zbrodnie potrzebuje intelektualnego namaszczenia
więc im tę oprawę uczyniłem usprawiedliwiając
popęd do agresji gdyby nie ja zrobiłby to
ktoś inny z młodości pamiętam nostalgiczną
„cudowną podróż” selmy lagerlöf gąsiora i lot
dzikich gęsi na północ – do laponii od najmłodszych lat
kochałem zwierzęta krainę łagodności
nie licuje biel laboratorium z klatkami do piękna
ogrodu domu i okolic w których podziwiałem
braci mniejszych nic nie wiedziałem o więźniach
dachau i auschwitz
drachma, 9 january 2016
czas się zatrzymał
otworzyłem oczy i spojrzałem
na wodę spokojnie
płynącą opodal
miłego dnia
kasjerka powiedziała
do mnie
bezgłośnie odpowiedziałem
„dziękuję”
a przecież
niekoniecznie jest wesoło
siedzieć cały dzień
przy kasie
w supermarkecie
i być miłą
chodzę z wózkiem
bezmyślnie
dokonałem subskrypcji
jest w tym
jakaś niewyrażalna
pustka
mijam ogródek
restauracyjny i park rozrywki
jak opisać podróż
bezkrwawe safari
biorąc życie za bary
jestem korespondentem
wojennym
oferuję żywego siebie
przebijając się
przez twoją senność
wyświetlanego w głowie
filmu
trzeba wypracować
mechanizm
reakcji neurologicznej
wyłączania czystej
niezmąconej rozkoszy
technika wciąż się rozwija
jest coraz łatwiej
oglądając obrazki z reklamą
podawaną wraz
ze światłem powietrzem
i paszą
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek