24 december 2012
tylko
jeszcze jedną dziś popełnię zbrodnię
za brak weny bo tak jest wygodniej
chociaż nadal dobre mam narzędzie
płyną słowa lecz już nie najszczersze
jeszcze raz przepełni czarę gorycz
skoro życie pcha wciąż między wrony
czarne pióro moją zagra rolę
krętych schodów nie uchroni poręcz
gładkie ściany ludzkich wnętrz zamilkną
świetlny miraż znów zasłoni przyszłość
jaka byłaś nie ma już znaczenia
chwilą tylko w szklanej kuli lśnieniach
jeszcze nieraz znajdę trudną drogę
memu fatum nadal imię problem
czas je zmienić w końcu na wyzwanie
i z sandałów strzepnąć kurz nim skłamiesz
jeszcze tylko…
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek