Poetry

Aleksander Selkirk
PROFILE About me Friends (5) Poetry (37)


Aleksander Selkirk

Aleksander Selkirk, 2 september 2010

obietnica


tato obiecaj mi
że nigdy nie umrzesz

och dziewczyno
pod jednym warunkiem
obiecaj mi najpierw
że nigdy nie umrę


number of comments: 6 | rating: 10 | detail

Aleksander Selkirk

Aleksander Selkirk, 1 september 2010

wszystko i nic


wszystko co jest dochodzi do swego
przez porównanie do czegoś innego
i tylko nic jest niezmiennie do niczego
bo do niczego nie da się porównać

wszystko co trwa trwa tylko dlatego
że inne rzeczy trwały lub trwać będą
zanim przepadną na korzyść niczego
ucząc po drodze jak rozpoznać piękno

wzystko się śni i kończy zbyt wcześnie
nie ma znaczenia na jawie czy we śnie
i tylko głaz twardy miewa sny w sam raz
bo śpiąc jak kamień na wszystko ma czas


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

Aleksander Selkirk

Aleksander Selkirk, 1 september 2010

żebrak bez żebra (z cyklu wierszy metalicznych)

podobno kobieta
przypomina rtęć
byle podnieta
podkręca jej chęć
 
czy przypuszczał Pan
gdy w czyn wcielał plan
że zwyczajne żebro
zmieni w żywe srebro?
 
a ty Adamie
dwój się truj się kręć
dogadzaj swej damie
i unikaj spięć
 
czy w dół czy pod górę
gdy puchnie powietrze
mierz temperaturę
na jej termometrze


number of comments: 6 | rating: 3 | detail

Aleksander Selkirk

Aleksander Selkirk, 31 august 2010

nie wszystko złoto co się święci

bogowie rzadko traktują nas równo
 
ten krętacz Midas pozłacany tyran
dotykał gówna i zmieniał je w złoto
 
innym pisana mniej cenna satyra
po wstaniu z wyra lewą nogą w błoto
czczą złoto po to by zmieniać je w gówno


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Aleksander Selkirk

Aleksander Selkirk, 30 august 2010

reinkarnacja (skup się na złomie)

mieszkamy w ciele
czcimy jego smrodek
w takim kościele
ołtarz to wychodek
 
z punktu widzenia
teorii atomu
rozpad przemienia
ład na rozkład domu
 
nie mów nikomu
ale nasz dom
po wzlotach sromu
idzie na złom


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

Aleksander Selkirk

Aleksander Selkirk, 30 august 2010

pięciozgłoskowiec miedziany

siedzi gdzieś w miedzi
chęć do spowiedzi
nie chce doktora
nie bywa chora
chce przekazywać
nawijać skora
na zwojach bywać
transformatora
 
nie ma w niej złości
jest prąd i zwarcie
by wzbudzać fale
w konfesjonale
w elektryczności
miedź ma mieć wsparcie

 
 


number of comments: 1 | rating: 1 | detail

Aleksander Selkirk

Aleksander Selkirk, 30 august 2010

lutowanie (sonet metaliczny)

czyja to jest wina
gdy rośnie napięcie
że topi się cyna
w krytycznym momencie
 
w gorącym zbliżeniu
miłości nie będzie
w cynicznym scaleniu
dwie obce krawędzie
 
można wygiąć z cyny
prototyp dziewczyny
tak przepięknie mięknie
gdy podgrzać ją nieco
że drugiej choć pękniesz
nie znajdziesz ze świecą


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Aleksander Selkirk

Aleksander Selkirk, 22 august 2010

środek antykorozyjny (z cyklu wierszy metalicznych)


obcy rdzy żal
gdy pożera stal
łyka cal za calem
dławi się metalem
trawi sierp i młot
nie wzgardza kulą
która trafia w płot
 
trudno dojść do ładu
z siłami rozkładu
 
musi być w korozji
zaczyn animozji
rdza bardzo rozsierdza
i nagle gdzie stukał
krwawy ochłap serca
stoi harda twierdza
 
miłość ma nadzieję
że nie zardzewieje
gdy się zestarzeje


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

Aleksander Selkirk

Aleksander Selkirk, 21 august 2010

mrzonka

a gdyby tak wybrać się na przechadzkę
do ogrodu wszelakich początków
i przebierać w ich obfitości
tak jak czerstwe staruszki
na warzywnym targu
szukające tej jedynej
doskonałej główki kapusty

a gdyby tak nieco później wpaść
do laboratorium dalszych ciągów
dopasować najlepszy scenariusz
do zalążku naszego losu
i jak alchemik o szalonym spojrzeniu
zniszczyć ślady tego eksperymentu
by nikt już nie był nam podobny

a gdyby tak po drodze cieszyć się
towarzystwem tych którzy nam bliscy
łapczywie pić razem z nimi
z fontanny wiecznej młodości
i jak przekorny maratończyk
odmówić  przecięcia taśmy
na linii mety


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Aleksander Selkirk

Aleksander Selkirk, 20 august 2010

dam wam cynk (z cyklu wierszy metalicznych)

życie śmierdzi
dlatego wskazane jest
mydlenie moczu

jeśli zaś chodzi o gówno
wymagana jest cierpliwość
gdyż według ludowej mądrości
co się wysuszy 
to się wykruszy

poza tym należy  
pukać
w niemalowane
spłukać
co nasrane
i gorliwie dukać
na wieki wieków
amen


number of comments: 6 | rating: 9 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1