dracena

dracena, 15 april 2012

rano wychodzę po angielsku

wtopiłam nogi w mglisty poranek
miasto sherlocka wrotami tajemnych rzeczy

w tunelu pod tamizą obleśny windziarz
ślini się na widok mojego nieletniego syna
niespiesznie otwiera kratę lepkimi paluchami

oxsford street pod powiekami wypalone światło
spacer po linie dla równowagi splątane końce
popołudniowy luksus fish and chips w złocie

nocą wrzask lisów podsuwa myśl im dalej las
tym więcej dzikości w królewskich ogrodach


number of comments: 14 | rating: 15 | detail

dracena

dracena, 27 october 2013

przez różówe okulary

jesteśmy na etapie poznawania
zbierasz okruszki
pełne garście dla mnie

chowam dla późnej miłości
kiedy kropla kawy
w twoich oczach kałużą


number of comments: 11 | rating: 12 | detail

dracena

dracena, 29 december 2012

czasem zapełniam się

ucieram mak lubiłeś zawijany
z wybrzuszoną dupką na końcu

kompot stygnie na balkonie
u sąsiada wesołe kolędowanie

bóg się rodzi
a ja lepię pierogi

cztery gwiazdki i ty wysoko


number of comments: 7 | rating: 12 | detail

dracena

dracena, 31 december 2011

nie mam więcej odpowiedzi

zapomniałam jak to jest być sobą
leżeć w hamaku a drzewo wiśni dojrzewa
czerwień przemyka dźwiękiem wytrawnie

w zieleni szarość wygląda prościej
nie ma zapachu i można jej dotykać
później nie ułożona bez odcisku znika

świeżość snu prostuje ciepłem zakamarki
dusza barwnikiem muśnięta jak pisanka
staje się obrazem a nie udawaną treścią

słodko gorzko pod powiekami w domu na skórze
wymieniam w przypadkowej kolejności nie do pary


number of comments: 9 | rating: 12 | detail

dracena

dracena, 5 june 2012

wybieram śmieci

na grzebanie jest już za późno
chyba że na pogrzebanie
wspomnienia dobrze rozciągnąć
niczym stare szelki dziadka

zapinam jak w dzieciństwie
wysoko tylko ręce mi drżą
przeszłość trzeba dobrze ułożyć
czasem do snu lub szuflady

obrazem poza ramy dystansem do taktu
jak starą dziwkę w po nocnym makijażu
do zalania robaka trzeba mieć powód
nie wystarczy suchy głos lektora

 

 

 


number of comments: 1 | rating: 12 | detail

dracena

dracena, 17 march 2012

przerysowanie płci

zamieniam słowa w kształty
napinam kreskę pola zakwitają
czarny koń grzywą burzy lekki szkic
ciężki obraz kończę przebarwieniem

pamiętam mdły zapach krwi
duszące spojrzenie bezsilnych ud
do pierwszego zachłyśnięcia światłem
byłam dziewczynką potem wyrosłam na męża


number of comments: 5 | rating: 11 | detail

dracena

dracena, 30 june 2012

coś się wykluje

próbować słowa do szelestu nocy
nabrzmiałe ślizgają się pod dotykiem
w bieli jak panna młoda przed zaślubinami

nie lubię tych wytartych bezsoczystych
bez kropli ciekawości w pełnych ustach
dla przyjemności pieprzem rozdmuchane

na cztery strony ciemnego lasu
z krzykiem słodko brzmiącym w echu


number of comments: 6 | rating: 10 | detail

dracena

dracena, 19 january 2011

Obca a jednak moja

Zostawiłam otwarte drzwi czekam
kiedy przyjdziesz obca a jednak moja
położysz dłoń na ramieniu uśmiechnę się
nazwę ostateczną przyjaciółką

wolna od ziemskiego blichtru entuzjazmu
i przejęcia klechy założę ulubione buty
za cieniem czasu położę ciszą zmęczenie
budząc zapachem niesmak dzikich kotów


number of comments: 8 | rating: 10 | detail

dracena

dracena, 28 april 2012

spóźnione menu

ugotowałam danie główne siebie
czekam z podaniem przystrojona
minuty godziny ciągną czas powoli
spadła mi serwetka nie będzie uroczyście
będzie jak zwykle pośpiesznie nażresz się
nie podziękujesz pytając o deser uśniesz

ramy okna przegniły od stałego otwierania
zaglądam pełna ochoty parapet skrzypi
mam sztywny kark cholerne przeciągi

 maj 2010


number of comments: 8 | rating: 10 | detail

dracena

dracena, 18 december 2011

rozkładająca prawda


słowa rzucone jak kości kruszeją powoli
rezydenci miejskiej nekropolii
 
miałeś dać znak mówiłeś we śnie przyjdę
jesienią dom pachnie marynatą i koszulami
nocą brakuje głosu żeby zaczynać rozmowę
 
w dzień spaceruję czwartą alejką
by ci powiedzieć o dmuchawcach w ogrodzie
jutro przyniosę bukiet żebyś ukoił oddech
 
życie to chwila w której mieszczą się dni
mówiłeś dopóki nie jest za ciasno dodaję
emocje a ty układasz spóźnione słowa
 


number of comments: 12 | rating: 10 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1