25 february 2022
Ręce opadają
W pamięci pejzaże odbite kalendarze
Ślady na wertepach jasnych klifów
Samobójczych nieudanych prób
byle rzucić się w wir życia
odbić się od dna skalistych rzeźb
wciąż biec na podwójnym oddechu
W ustach pełno słów krzyk na ustach
a przed nami chaos wojny zgrzytanie
nic pewnego w zielonych oczach
Człowieka marnego w obliczu złego
Bo ktoś rozkaże walcz przeciw bliźniemu
21 october 2025
Jaga
21 october 2025
wiesiek
20 october 2025
wiesiek
20 october 2025
ajw
20 october 2025
ajw
20 october 2025
Jaga
20 october 2025
ajw
19 october 2025
Jaga
19 october 2025
Jaga
19 october 2025
wiesiek