16 may 2019
obojętnie niechętnie
ubywa ciebie jak dnia
lodowate dłonie
samotny przystanek
nie było cię jest deszcz
moknę bez przerwy
zapas spokoju po co nerwy
oderwany od prac przyziemnych
oddycham tobą zatapiam smutek
widzę fotografię zanurzam się
przyjdź z nowym dniem
przyjdź jak natchnienie
jak pierwszy dzień wiosny
z bocianem na gnieździe
wołam myśli korab
ciebie nie ma jest wolne miejsce
odpływam sam są inni jestem obcy
martwi mnie sens obojętności
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma