23 september 2018
oddychać z łąką
jęzory mgły zawisły lekko
niby dym a jakby rześko
nad łąką gwarno
kumanie żab , cykady , śpiew ptaków
krzyk czajki
w oddali dzikie kaczki
jakby w słownej jatce
niesie się życie nocy letniej
rzeką co brzeg porosły
tataraki zapach niezapomniany
cudnej łąki
lilia wodna co dzbanek rozwarła
bielszy od pierwszego śniegu
kusi owady bąki barwne ważki
bociek szuka żabek lub myszy polnej
młode na stodole klekoczą głodne
gaździna na ławce pali skręta
wciąga od czasu do czasu tabakę
wspomina zamyśla się czasem
dokąd idzie człowiek gdy zamyka oczy
wieczny zegar którego nikt nie zatrzyma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek
14 april 2024
I Am You AreSatish Verma
13 april 2024
Zapach czereśniJaga