LadyC | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (58) Poezja (71) Proza (12) Fotografia (108) Pocztówka poetycka (1) Dziennik (70) |
LadyC, 15 września 2013
zaśmiewaliśmy się do łez. spochmurniało. teraz
bolą mnie oczy
po wypłukanym szczęściu ani śladu. mrucz mi stale o
wietrze w koronach. i o słońcu o każdej porze roku.
pod twoim niebem tak często nie pada. ożywiam się
jak potok stale wpływam na losy
sprawców nieszczęść (... więcej)
LadyC, 2 kwietnia 2013
jeszcze świat
jak świt
się ociąga
odwleka chwilę w której runie
wszystko
co było
nieistotne
kiedy zapalają się wrogom oczy
(s)przeciw
LadyC, 14 stycznia 2013
ta moja cisza w której widzę inaczej
pachnie jak górski szczyt
o świcie urzeka
flirtuje ze mną od lat
a teraz kiedy już o niej tyle wiem
mogę tu zostać
lub odejść
pójdzie ze mną
LadyC, 24 czerwca 2013
Gdzieś w środku czasem krzyczy.
Ale nie otwieram ust
tylko okna. Na oścież.
Wietrzę. Powietrze przynosi ulgę głowie;
za nic ma. Obrazy jak w kinie.
Jeszcze chwilę.
Zapamiętam.
Przeżyję.
LadyC, 3 maja 2014
gdybyś chciał
mogłabym się gniewać
albo przebaczać
każdego dnia
a najlepiej się godzić
i głodzić
LadyC, 27 października 2013
jak tu pisać długie wiersze, skoro nie można nauczyć się życia
całą szerokością frazy przyglądam się
z boku jest inaczej
czuję oddech zza
tęsknię
tym co wydłuża noce
w wyobraźni maluję siebie
podstawiam do wzoru
na ja- ty
mylę algorytm
LadyC, 22 lipca 2012
obracam w palcach
obraz w głowie
żywy człowiek
a pamięć
obrazów nie pomieści
żaden album
nie jest tak dobry jak koniec lata
żadna saga
nie zmieści
walizka
nie nadaje się
do wspomnień
LadyC, 21 czerwca 2014
czasem myślę
że czas już wyjść z siebie
mogłabym się rozdzielić na czworo
jak włos
wtedy ty byłbyś tutaj
ja
szybciej
tam
zmieniałabym każde słowo w burzę
z łoskotem
niczym słoneczny dzień w niepogodę
na cztery ręce
łatwiej uważać kiedy przechodzi
obok nas (... więcej)
LadyC, 26 stycznia 2013
a o tej porze się milczy porannymi mgłami
nad górami wieszczą niezłą pogodę
ducha można uciszyć śpiewem
ptaków
pierwszy krzyk
o poranku modlą się o dobry dzień
apetyt wzmaga się
z każdym skrzypnięciem buta
*J. Kofta
LadyC, 30 września 2012
właśnie nie powiedzieli sobie
żadnego tak
choć nie byłoby naturalniej w tej sytuacji
czas na sny
przychodzi niespodziewanie
ani szybko
ani się nie spóźnia
jakby się dziwił
jak można tyle o sobie
do siebie
i nic
a mimo to popsuć
nocne opowieści
(... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis