25 maja 2017
Sąsiad
Dziś zacznę wierszyk w innej tonacji -
W tonacji życiowych wariacji.
Chcę ciebie rozweselić nieco.
Mnie samej,łzy ze śmiechu lecą.
Wiesz,jak to w maju - święto matki.
A tu mi sąsiad niesie kwiatki.
To dla mnie? - pytam wręcz zdumiona.
Ja,nie wiem - mnie wysłała żona.
Kazała wręczyć jakiejś matce.
To pomyślałem - o sąsiadce.
Może zaparzy dobrą kawę.
Ja mogę jeszcze skosić trawę.
Świadkiem tej sceny - zazdrosna żona.
Tak sytuacją rozwścieczona -
Zaczęła grozić mu widelcem.
A ja ,speszona przy tym wielce -
Kucnęłam śpiesznie przy rabatkach.
Dokładam do wiązanki kwiatka.
I szeptem mówię,do sąsiada.
Drogi sąsiedzie - tak będzie zdrowiej.
Zanieś te kwiatki dla teściowej.
18 września 2025
absynt
18 września 2025
Toya
18 września 2025
ais
18 września 2025
wiesiek
18 września 2025
jeśli tylko
18 września 2025
Sztelak Marcin
17 września 2025
absynt
17 września 2025
wiesiek
17 września 2025
ais
17 września 2025
Sztelak Marcin