7 września 2013
czekam
spóźniasz się - już jesień
irys pachnie błotem narcyz zdradą
wymykasz się cicho
w wybranym sobie czasie
zostawiasz ślad już w progu gotowy do wyjścia
gdyby nie moja słabość do kwiatów
zostawiłabym cię zanim
właściwie czy to istotne
dla kogo ten monolog
piszę do nierozumianej pustki
nadejdzie kolejne lato
odsłoni minione szkice
sumienie nie pozwoli ci na spokojny sen
nic sie nie stało henry
tylko we mnie coś
gdy czas kwiaty pokruszy
zasadzę nowe
nikt mi nie zarzuci
że lato było nagie
8 sierpnia 2025
violetta
8 sierpnia 2025
absynt
8 sierpnia 2025
absynt
8 sierpnia 2025
wiesiek
8 sierpnia 2025
Bezka
8 sierpnia 2025
ais
7 sierpnia 2025
sam53
7 sierpnia 2025
wiesiek
7 sierpnia 2025
Jaga
6 sierpnia 2025
absynt