Wiadomsky | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (1) Forum (1) Poezja (113) Proza (5) Fotografia (35) Grafika (1) Pocztówka poetycka (1) Dziennik (112) |
Wiadomsky, 19 grudnia 2016
już nie żyję
tobą
z dnia na dzień
jakby coraz mniej
jest
mnie we mnie
istniejesz więc
to wszystko
ma jakis sens
16/11/2016
Wiadomsky, 18 października 2012
w oknach lśnią smugi
twoich tęsknych spojrzeń
zbyt dalekich by dojrzeć
w stronę jakich to krain
tak często błądziłaś myślami
przez które świat wygląda
całkiem inaczej i nigdy
nie będzie już taki jak dawniej
choć byłaś tu tylko przez chwilę
mam nieodparte wrażenie
jakbyśmy mieszkali tu razem
od zawsze
ja tu zostanę na pamięć
wróć, jeśli za mną zatęsknisz
udam, że wyszłaś na chwilę
najlepiej tylko na zdjęciu
Wiadomsky, 23 października 2012
jesteś wrześniowym deszczem
zgubionym w lipcowym mieście wierszem w butelce
jesteś wydartą z książki kartką
na ławce w parku wyciętym sercem
w kałuży odbitym niebem, groszem na szczęście
jesteś mniej i więcej nigdzie i wszędzie
plamą na swetrze, maskotką z pluszowym sercem
poranną kawą, jesteś nocą bezsenną
snem zgubioną we śnie modlitwą
w szafie schowanym zmierzchem
jesteś śniegiem na parapecie
źle wywołanym zdjęciem, metodą w szaleństwie
jesteś wzorem na przestrzeń
w scenerii miejskich arterii
misternie mgłą kształt wyrzeźbię tej schizofrenii
a potem wszystko skreślę
(lecz mimo to) bądź, maleńka, wciąż jak cię pamiętam
bezradnie piękna bądź
we mnie pijana szczęściem bądź
gdziekolwiek jesteś i z kim tylko zechcesz
bądź nim wytrzeźwieję
bogom będzie wstyd jak nigdy wcześniej
gdy chcę ci to powiedzieć milczę
bo wszystkie inne słowa wydają mi się lepsze
i jest mi trochę żal, że nie chcę, nie… chcę
ciebie nie chcieć
(lecz mimo to) bądź, maleńka, wciąż jak cię pamiętam
bezradnie piękna bądź
we mnie pijana szczęściem bądź
gdziekolwiek jesteś i z kim tylko zechcesz
bądź nim wytrzeźwieję
bogom będzie wstyd jak nigdy wcześniej
Wiadomsky, 26 lutego 2013
wracasz czasem we mnie
nic nie poradzę
choć nie chcę naprawdę
znam prawdę
nie napiszę nic
nieprzejednanego tak
żebyś wróciła
albo odeszła na zawsze
już tak będziesz majaczyć
wrośnięta w horyzont zdarzeń
plamić słowami kartkę
i palić w gardło
złudzeniem banalnym
załośnie tandetnym
wierszem beznadziejnym
uczuciem pustki
że nic już dla ciebie nie
znaczę nawet mniej
bo już nie pamiętasz
że istnieję
nic nie poradzę
i nic nie jest
bardziej...
Wiadomsky, 6 lipca 2013
palcem po niebie
wzrokiem na ścianie
oddechem na szkle
tak sobie piszę...
że kocham cię
i że tak zostanie
lecz przecież nie możesz już tego usłyszeć
tak sobie kłamię...
że tak naprawdę nigdy stąd nie odeszłaś
że nigdy przeze mnie nie cierpiałaś
że płacząc się w sercu szyderczo śmiałaś
bo tak naprawdę mnie nie kochałaś
więc może powinienem te słowa
w twarz lustra obelżywie wykrzyczeć?
lecz przeciez dawno już cię tu nie ma
tak sobie więc tylko kłamię, że piszę...
Wiadomsky, 20 stycznia 2014
gdy odebrali ci wszystko
zostaje ci tylko nadzieja
szprycujesz się nią codziennie
żeby zachować tożsamość
gdy w końcu ci to oddają
zamieniasz nadzieję na wiarę
ale poznajesz prawdę
i zostaje ci trochę mniej niż nic
pustka w pustce
o której już nikomu nie opowiesz
bo nie istniejesz
chociaż jeszcze jesteś
Wiadomsky, 15 marca 2013
Mam w szafie atrapę
szafy w komodzie zbawienia
szufladę na takie okazje
w głowie
wyobraźnię zwichniętą
smętnie mętną bezmyślnie
umyślnie natrętną bo jaźń
jest tylko przynętą na wilki
i sidła w lesie się lęgną
pachnące imbirem i miętą
drogą krętą w kłębki
zwiniętą psychozę
w głębi być może
a gdyby to nie było na niby
i sens miało to było
by tylko złudzeniem
pijaną fatamorganą
na oka mgnienie
błędnym przeświadczeniem
że wiem że nic nie wiem
i kiedy chcę to mogę
zwyczajnie nie myśleć...
...o Tobie
Wiadomsky, 26 czerwca 2013
nie pamiętasz już mnie
krople deszczu szeleszczą
w studzienkach księżyć
na pół pęka smutkiem
oczy płoną parapety
kołyszą kołysanką
w ciszy tamte słowa
sam do siebie szeptam
smętnie
wszystko mi się miesza
wilczy skowyt w nocy
w umyśle rozpłoszył
wrony złych przemyśleń
wali w łeb jak kamień
twoje imię znowu
woła łkaniem
dłąwię sił ostatkiem
imię słów tych
echem znów ty
jesteś bardziej
niż ja mógłbym być
wróć bym
mógł cokolwiek jeszcze
kiedykolwiek napisać
z sensem
już bez ciebie nie
jestem nawet wierszem
nie jestem nawet
nie
***
na tym zdjęciu zawsze
uśmiechasz się tak pięknie
że kiedy na nie patrzę wiem
nie chcę nigdy już nikogo
więcej
Wiadomsky, 1 lutego 2013
Chciałbym cię czytać jak księgę zaklęć
znalezioną przypadkiem w starej bibliotece
pieścić spojrzeniem wytartą okładkę
próbując odgadnąć tytuł
głaskać po grzbicie drżącymi palcami
zlizując niedopowidzenia z pożółkłych stronic
powtarzać w myślach najlepsze fragmenty
zastanawiając się, jak ktoś mógł porzucić
takie dzieło sztuki
w głębi duszy
dziękując mu za to serdecznie
Wiadomsky, 17 lipca 2013
znowu cię szukałem
w każdej twarzy
widziałem w każdym
źdźble trawy
nie po to by znaleźć
ale karmić pamięć
w każdej myśli niezbędnej
by znieść zbyteczność tego
że jestem
bez ciebie tkwię
w szaleństwie
znów cię znalazłem
we śnie i na zewnątrz
serca gdy głaszczę
twoje zdjęcie
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek