31 października 2012
Gdy się znowu spotkamy
gdy się znowu spotkamy
 z pozorną lekkością, beztrosko
 pewnie mnie znowu zapytasz
 co tam u mnie słychać
 przygryzając wargi ledwo
 zauważalnie rumieniąc się
 
chyba nic nie odpowiem…
 
co robiłem? co mogłem…
poza myśleniem o tobie
miałem tu kilka książek
wyblakłych, nieco podartych
starej daty, nic nie szkodzi i tak
nie chciało mi się ich czytać
właściwie wszystkie słowa
czytałem w nich jako 5-4-25-20-1
 
wiem że wiesz co chcę
ci powiedzieć chociaż to nie
wcale ułatwia sprawy
a powinno, przecież…
to jest najważniejsze
 
chciałem napisać ci list
z pewnością więcej niż jeden
i powiedzieć ci to wszystko
co już wiesz najlepiej
a czego nie można być pewnym
i czego nie chcesz wiedzieć
po raz n-ty nie
chciałem być tandetny
 
dla ciebie czas nie stał w miejscu
na pewno też nie oszczędzał
i dał trochę szczęścia
tylko czy jeszcze chcesz mnie
pamiętać?
 
to nigdy nie było sprawiedliwe
chociaż przynajmniej wiemy
że dzięki temu prawdziwe
 
no już, daję ci spokój
wiem, że znowu się spieszysz
nawet w moich myślach
nie masz odwagi się przyznać…
 
ja tu trochę zostanę
minął dopiero miesiąc
odkąd mnie tu zamknęli
a już wiem co się stanie
kiedy stąd wyjdę
nic się nie zmieni
przynajmniej w jednej kwestii
 
ta miłość do ciebie jest
trochę jak diorama
wypalona wewnątrz czaszki
która pamięta nawet
gdy już nikt na nią nie patrzy
31 października 2025
wiesiek
31 października 2025
Jaga
31 października 2025
Yaro
31 października 2025
sam53
31 października 2025
smokjerzy
30 października 2025
absynt
30 października 2025
ais
30 października 2025
ais
30 października 2025
wiesiek
29 października 2025
violetta