18 listopada 2012
Kształty
Na tej samej stronie 
 wciąż otwieram zeszyt 
 szarpiąc zimnymi palcami 
 krawędzie jego powierzchni 
 odkąd odeszłaś próbuję 
 przestać w to wierzyć 
 
 Śladu ust już nie czuję 
 obelg, ani pretensji które 
 boleśnie mnie piekły 
 nawet już nie pamiętam 
 Twojego imienia wmawiam 
 to sobie kilka razy dziennie 
 
 A jednak nie potrafię 
 poprzestać na jednej strofie 
 i nie wiem dlaczego 
 druga zawsze jest gorsza 
 a zakończenie tak samo 
 banalnie przewidywalne 
 
 Tandetny ciąg dalszy 
 i zawsze te same postacie 
 dziwnie na mnie patrzą 
 gdy mówię sam do siebie 
 muskając błędnym spojrzeniem 
 kształty naszych imion
31 października 2025
wiesiek
31 października 2025
Jaga
31 października 2025
Yaro
31 października 2025
sam53
31 października 2025
smokjerzy
30 października 2025
absynt
30 października 2025
ais
30 października 2025
ais
30 października 2025
wiesiek
29 października 2025
violetta