hierinim, 12 lutego 2018
Luty obuj buty i zasuwaj zmieszać się z miastem. Każda rozmowa musi być od jakichś wyrazów rozpoczęta. Wykonujemy znak porozumienia lub wypowiadamy odpowiednie słowo. Pozostają jeszcze przygody wzrokowe. Wylądowałem w bistro Razowa. Obok mnie kobieta do sąsiedniego stolika przyszła, (... więcej)
hierinim, 15 sierpnia 2015
Jak przystało na dzień wolny, od rana czytam pewną książkę. Akcja dzieje się na okupowanych ziemiach polskich w 1944 roku, zbliża się front radziecki. W książce jest taki mniej więcej kwiatek: " Do wioski weszli Niemcy. Wieczorem, jeden z niemieckich żołnierzy przyszedł do mnie (... więcej)
hierinim, 8 sierpnia 2016
Należę to tego gatunku ludzi, po których widać. Wszystko po mnie widać. Nie umiem grać, udawać, robić min. Czesi określają to jednym czasownikiem zwrotnym: tvařit se. Twarzyć się, to właśnie znaczy udawać, robić miny, twarzować się, czyli twarz ułożyć inaczej, niż układa się (... więcej)
hierinim, 21 stycznia 2017
Na spotkaniu o Stachurze była dziewczyna, która nie pije alkoholu w piątki. A co to był za alkohol? Szampan przyniesiony przez Nonę. Nona ma pewną rękę. Niezamierzona przestrzeń; można jeszcze dostawić stolików wraz z krzesłami dla ładnych ludzi. Rozmowa szła o ogonach. Prelegent Jakub (... więcej)
hierinim, 13 sierpnia 2014
Co jakiś czas trzeba zagrać inaczej. Poprosiłem panią w sklepie o ciasto „wieniec” −zamiast chleba, pomyślałem sobie. Trzeba co jakiś czas zagrać inaczej, niech flaki też coś z życia mają. „Wieniec” − tak się nazywa wielka okrągła niby drożdżówka.Wygląda jak kołacz z kruszonką, (... więcej)
hierinim, 13 stycznia 2014
Mówiłem, moim zleceniodawca jest Pan Bóg, pracy mam po uszy. Układam Modlitewnik deskorolkowca. Nie żebym zaraz w Ojcze nasz ingerował, nie. Młodym ludziom wydaje się, że mają swoje powody, żeby nie chodzić do kościoła, tak jak starym ludziom wydaje się, że mają swoje powody, żeby nie (... więcej)
hierinim, 26 kwietnia 2018
Liza jest od rana poniżana przez męża, dzieci też jej nie szanują, nawet domowy pies na nią szczeka. W pracy to samo, szef ciągle wykazuje, że się nie nadaje do pracy, klienci mają ją za nic. Koleżanki w jej obecności wydymają wargi i kręcą głupio głową. To nie są koleżanki, to (... więcej)
hierinim, 20 września 2012
Czyja to jest wina, ach, wykładzina, wykładzina. Czego nie zrobiłem przez kilkanaście lat, zrobiłem dzisiejszego przedpołudnia. Wszystkie dobre rady, których nikomu nie skąpię, zastosowałem do siebie. Od rana kładę nową wykładzinę. Nożycami tnę prostokąt szczęśliwego metrażu. Potem (... więcej)
hierinim, 21 września 2012
Stać mnie na luksus. Wykupiłem karnet na Teraz Twój Taniec. Można było opłacić tylko jedną lekcję, zobaczyć, czy się spodoba. Nie, ja od razu kupiłem karnet na dziesięć zajęć. Co do stroju, dowiedziałem się, że nie trzeba mieć krótkich spodenek, dżinsy odpadają. Spodnie muszą (... więcej)
hierinim, 19 września 2012
Na światłach, przejście dla pieszych. To, że palenie szkodzi i może być przyczyną wielu chorób, że znałeś ludzi, którzy za dużo palili i koło czterdziestki w bólu zmarli – nie ma znaczenia. Chociaż wiesz, czasami się poddaj i poproś na ulicy kogoś o papierosa. O nie, nie kogoś, (... więcej)
hierinim, 19 września 2012
Wróciłem ze spaceru i mam w głowie milion spraw. Kto przez całe życie odżywia się kawiorem, temu Pan Bóg zawsze ześle trochę kawioru. Lubię to przysłowie i dziś na Cytadeli zastanawiałem się, co ono znaczy. Wcześniej na wystawie na Półwiejskiej oglądałem conversy. Idę poczytać (... więcej)
hierinim, 27 stycznia 2018
Z autobusu, który jest krótszy niż tramwaj, łatwiej monitoruje się przystanki. Zatem wracałem 69. Już chciałem usiąść przy jakiejś kobiecie po lewej strony autobusu, ale pani z prawej strony autobusu energicznie i zdecydowanie usunęła swoją gustowna, klasyczną torebkę i w sposób taki, (... więcej)
hierinim, 17 lutego 2018
Rosyjski pisarz Aleksiej Smorczkow, to dobry pisarz i dobry człowiek. Lubi przyjeżdżać do Warszawy, ale tylko zimą. Tylko zimą opuszcza Rosję. Zatrzymuje się w hostelach; lubi stukające ściany, całonocną wrzawę, której w normalnym hotelu nie zaznasz. Troszkę zaczęło mu przeszkadzać, (... więcej)
hierinim, 2 maja 2013
Dwóch rzeczy aktualnie nie wiem. Pierwsza: pisać wierszem, czy prozą? Druga: czy zaprzyjaźniać się z ludźmi, których na ulicy wybijam z rutyny, przypominam im, że nie są niewidzialni, czy tylko tylko ich wybijać?
Przed mniej więcej dziesięciu laty może, obserwowałem na Starym Rynku mężczyznę. (... więcej)
hierinim, 16 października 2018
Dzień dobry, w dzisiejszym odcinku opowiem wam, jak samemu można szybko i bez problemu napisać Łatwe opowiadanie. Potrzebna nam będzie do tego tylko jakaś przeczytana książka, którą mamy w domu pod ręką, i jedna kremówka papieska.
W moim liberalno-lewackim Poznaniu przy ulicy (... więcej)
hierinim, 29 października 2018
Wszedłem do lidla. Tak, do tej niemieckiej dotowanej sieci nie płacącej w Polsce podatków, jak mówią. Wszedłem, ponieważ szedł tam kolega niewidziany od lat. Kolega ma nowotwór, ale ten najbardziej wyleczalny. Zwolnili go z pracy, gdy wrócił po pierwszej operacji. Praca była (... więcej)
hierinim, 16 czerwca 2017
Pojadłem pizzy i popiłem kasztelanem na Półwiejskiej naprzeciwko Starego Browaru. Trębacz stojący opodal, wysoko gra. Do nieba. Do nieba skierował czaszę trąbki, czy jak też się nazywa ta część instrumentu dętego, z której rozchodzi się dźwięk? Dowiem się tego. Ta nieuchwytna chwila (... więcej)
hierinim, 18 czerwca 2012
Mój dziadek, to miał dzieciństwo. Urodził się 15 czerwca 1938. Rok później jego ojca, czyli mojego pradziadka zmobilizowano. Pradziadek walczył nad Bzurą, do domu nie wrócił. Prababcia musiała chodzić do Niemki jako służąca, do przymusowej pracy. Mój dziadek miał niebieskie oczka i (... więcej)
hierinim, 17 października 2012
Ceny żonkili zeszły do trzydziestu groszy. Sprzedaje je dziadyga w obleśnej czapce. Nawet chciałem zobaczyć, jaki ma napis nad daszkiem, ale bałem się zapachu. Dziad w brudnych butach bynajmniej nie jest bezdomny. Brud na nim taki wielosezonowy, nie tylko na butach. Kurteczka wypłowiała z odkładającymi (... więcej)
hierinim, 15 października 2012
Zawsze żyłem skrajnościami. Teraz wychodzę z łóżka tylko na siłownię. Czytam Sen o kobietach pięknych i takich sobie Becketta i moje zwoje mózgowe, nareszcie, stroszą się, podnoszą, odklejają jedne od drugich, znowu stroszą i robią miny. W sumie podnieta sztuczna. Po książce nie pozostaje (... więcej)
hierinim, 7 lutego 2014
Występują: Babcie vs. Wnuczkowie. Ledwie dialogi na prostą wyprowadzę, dam pani do lektury. W uproszczeniu: dramat dotyczy dobrze zorganizowanej szajki babć. Babcie metodą „na wnuczka” okradają dzieciaków. Kradną gotówkę, portfele, markowe akcesoria, notebooki, iPady, tablety, (... więcej)
hierinim, 2 lutego 2019
Nie czytałbym tekstu, którego autor swój wywód rozpoczyna słowami: Moje życie to pasmo błędów. Ale o swoim literackim życiu, a innego nie mam, często tak myślę. Moje literackie życie to pasmo błędów.
Opisuję, umiejscawiam opowieści w lokalach, (... więcej)
hierinim, 11 marca 2019
Zima brexituje, udaje że wychodzi, to znaczy wychodzi nieodwołalnie, ale zwleka, nie wiadomo kiedy wyjdzie. Zupełnie jak moi niefajni znajomi, którzy po wizycie ubierają się i jeszcze godzinę w ubraniach, w przedpokoju brexitują, opowiadając sobie super pilne pierdoły. Mówię to do chłopaka, (... więcej)
hierinim, 1 października 2018
Ci, dla których to ważne, niech sprawdzą, jak nazywa się pociąg odjeżdżający około dwudziestej z Warszawy do Poznania. Wracałem z Targów Książki. Kiedy to było? Sprawdzać nie trzeba. Jak Polska długa i szeroka, każdy wie, że Warszawskie Targi Książki, tak jak Pierwsze (... więcej)
hierinim, 24 września 2018
Dobra księgarnia rzadko kiedy jest duża. Właśnie wchodzą do niej Kosma i Damian, tak ich ochrzcijmy. Nie wiemy skąd, ani dokąd zdążają. Chociaż zgadnąć nietrudno; morska opalenizna. Wracają znad morza; może troszkę niedomyci, ale nie wymagajmy od dziewiętnastolatków wszystkiego. Układnie (... więcej)
hierinim, 12 maja 2018
Prawo do światła
Zawsze nocowałem w pokoju Oliwka. W Hostelu Chmielna 5 pokoje nazywają się tak jak kolory ścian. Tym razem dostałem łóżko w pokoju Rose. Może być, powiedziałem. Pokój ośmioosobowy, na razie jest tam tyko pan Cezary; jest już kilka dni i nie ma z nim problemów, (... więcej)
hierinim, 19 czerwca 2015
Dni pięknie wygrzane, zroszone, pisania brak potrzeby. Z Łosiami zjadłem pożegnalne śniadanie w Tincie na alei Marcinkowskiego. Nie było twarożku, pani jajka z pomidorami przyniosła. Michał nie jadł czereśni, pić po nich nie można, powiedział. Do Tinty schodzą się snoby. Pseudo profesorowie (... więcej)
hierinim, 17 marca 2016
Jak jesteś taka mądra to powiedz, co będzie dalej? Siedzę w herbaciarni Biblioteki Raczyńskich i czytam Powidoki Marka Nowakowskiego. Przy stoliku obok siada dziewczyna w wieku studenckim. Stawia na blacie duży budzik z lat siedemdziesiątych. Prostokątny, biały. Wyjmuje coś do jedzenia z sałatą (... więcej)
hierinim, 20 września 2012
Jedziemy z Michałem do Plazy tramwajem o piętnastej, czyli ścisk na maksa. Michał opowiada o swoim bracie weterynarzu, który ma takie hobby, że od lat wszystkie obcinane paznokcie wrzuca do szklanki. Oczywiście Michał opowiada tembrem głosu dostosowanym do gabarytu tramwaju. Szklanka już w (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
17 maja 2024
1705wiesiek
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
1505wiesiek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek