19 września 2012
Przejście dla pieszych
Na światłach, przejście dla pieszych. To, że palenie szkodzi i może być przyczyną wielu chorób, że znałeś ludzi, którzy za dużo palili i koło czterdziestki w bólu zmarli – nie ma znaczenia. Chociaż wiesz, czasami się poddaj i poproś na ulicy kogoś o papierosa. O nie, nie kogoś, tylko kogoś, kto ma usta, brwi, wizaż lub, dajmy na to, niezłą dziurę w dżinsach pod kolanem. Naraz nauczysz się pokory i cwaniactwa. Warto, zobaczysz coś, czego nie opiszesz. Nikomu nie powiesz, nie opowiesz. To tylko twoje, jak ruch biodra poza czasem odginający się dla ciebie. Traktat o sępieniu papierosów. Jeżeli ktoś cię zaczepi, poprosi o papierosa – przyspiesz kroku, ucieknij. Albo spójrz głęboko w oczy, wytrzymaj spojrzenie, nic nie mów i czekaj, co będzie dalej. Pierwszy raz w życiu na ulicy poprosiłem o papierosa dziewczynę. Spotkanie z arcydziełem. Wyostrzyć wzrok i pomyśleć: z tą dziewczyną dobrze by mi się modliło. Niby jakie może być inne kryterium.
23 lutego 2025
sam53
23 lutego 2025
Bezka
23 lutego 2025
Jaga
23 lutego 2025
absynt
23 lutego 2025
absynt
23 lutego 2025
wiesiek
23 lutego 2025
Eva T.
23 lutego 2025
wolnyduch
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
ajw