18 czerwca 2012
Jak zostałem Polakiem. Dedykuję moim rówieśnikom, którym się w dupie przewraca
Mój dziadek, to miał dzieciństwo. Urodził się 15 czerwca 1938. Rok później jego ojca, czyli mojego pradziadka zmobilizowano. Pradziadek walczył nad Bzurą, do domu nie wrócił. Prababcia musiała chodzić do Niemki jako służąca, do przymusowej pracy. Mój dziadek miał niebieskie oczka i jasne blond loczki. Prababcia strasznie się bała, że go wywiozą do Niemiec, bo Niemcy bardzo chętnie wywozili małe dzieci o niebieskich oczkach, żeby te dzieci stały się Niemcami. Prababcia ukrywała synka – mojego dziadka. Całe dnie był zamknięty sam w domu, takie miał dzieciństwo. Prababcia nie chodziła z dzieckiem po ulicy, bo strasznie się bała, że ktoś się dowie i dziadka (wtedy małego chłopczyka) hitlerowcy wywiozą do adopcji i zgermanizują. Dziadek – mały chłopczyk, cztery lata, czyli całe swoje dzieciństwo – zamknięty był sam w domu. Nie wywieźli go, a ja zostałem Polakiem. Wieczorami, przed snem często myślę sobie o prababci. Co prawda prababcia nie żyje od piętnastu lat, ale to wcale nie przeszkadza mi, żebym sobie przed zaśnięciem pomyślał o niej. Po dziadku mam niebieskie oczy i jasne kędzierzawe włosy, a dzięki prababci został Polakiem i jestem tutaj.
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 listopada 2024
RozbitekYaro
19 listopada 2024
1911wiesiek
19 listopada 2024
Jeden mostJaga
19 listopada 2024
Świat za oknemMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
0011.
19 listopada 2024
SzybciejYaro