10 lutego 2014
Styl ulicy
Notuję w nozdrzach wstępne zapachy. Upodobanie mam w szyi kobiecej. Skręcam kark. Jestem amatorem. Za szyjką kobiety, dobrze wyparzoną, prosto spod prysznica przejdę promenadę, przejdę przez życie. Za szyję kobiety przemóc trwogę mogę, mogę klęczeć. Notuję w nozdrzach wstępne zapachy. Mój cielesny los to nos. Szyja kobiety, warta jest ust, wszystkich chwil mojego życia. Nie mogę udawać, że szyi kobiety nie widzę. Ostateczną trwogę, ową resztkę niepewności dla szyi przemóc mogę. Szyja kobiety jest rzeczywistością ostateczną i absolutną! Jak wytłumaczyć sobie? Rozpaczam, skarżę się, mam dług wobec pięknej szyi. Wznosi mnie. Przez kobiece szyje guzika na ulicy znaleźć nie mogę. Proszę pani, kobieta piękna ma piękną szyję. Szyja jest sprawą godności. Godność jest stylem ulicy. Błagam, wypowiadane przez panią słowo golf, sprawia, ze płaczę.
23 sierpnia 2025
dobrosław77
23 sierpnia 2025
violetta
22 sierpnia 2025
ais
22 sierpnia 2025
smokjerzy
22 sierpnia 2025
sam53
21 sierpnia 2025
Yaro
20 sierpnia 2025
jesienna70
20 sierpnia 2025
smokjerzy
20 sierpnia 2025
Bezka
19 sierpnia 2025
absynt