15 sierpnia 2015
Wojna
Jak przystało na dzień wolny, od rana czytam pewną książkę. Akcja dzieje się na okupowanych ziemiach polskich w 1944 roku, zbliża się front radziecki. W książce jest taki mniej więcej kwiatek: " Do wioski weszli Niemcy. Wieczorem, jeden z niemieckich żołnierzy przyszedł do mnie i poprosił o różaniec. Powiedział, że ma w nocy służbę i chce się modlić na nim. Zgodziłam się i pożyczyłam różaniec. Oddał mi go na drugi dzień i dziękując powiedział: Chadziajka, widziałem w nocy jak Matka Boża wyciągnęła ręce i ocaliła was i waszą osadę swoimi rękami".
24 grudnia 2025
wiesiek
24 grudnia 2025
sam53
24 grudnia 2025
ais
23 grudnia 2025
wiesiek
23 grudnia 2025
jeśli tylko
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb
22 grudnia 2025
Yaro