27 listopada 2012

Cierpieli głód i pragnienie i ustawało w nich życie


nie jadam śniadań
ale spalam węglowodany
obserwując postępy zarazy
 
na spacerach z psem aportuję po antidotum
szczekam na wiatr rzucam zaklęcia na chybił- trafił
to niewiele jednak tłumi strach pomaga milczeć i wzmaga apetyt
 
kiedy już cuchniemy deszczem
dziękuję Bogu za ciała astralne
powietrze wypchane jodem
i święty spokój - efemerydę
która skrapla się litościwie
 
gdy nadejdzie zima stulecia
wybuduję ogromne igloo
w którym oddech przekuję
na noże tasaki i miecze
zacznę wycinać chwasty
ukryte przez szron
lodowe płuca wbiję na pal
 
po kolacji zaśpiewam kolędę
wyrecytuję dziękczynny psalm
nasycony przetrawię powietrze




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1