3 czerwca 2012
piórkiem i węglem
obraz a raczej szkic;
podobne rysował ten gość z telewizji
u niego wszystko było wyraziste- bez nadmiaru
w labiryncie gestów niekontrolowanych rozgałęzień
słów rozstrojonych i tępych; w tym wszystkim chcę
dojrzeć początek - zaczepić nas u źródła
dźwięków krzyczących przyjemnością
z okna pokoju czterdzieści trzy zapachu
zupy pomidorowej rozlanej na bezwstydnych
będących dotąd tajemnicą skrawkach nagich ud
smaku dotknięć i mocniejszych szarpnięć
wszystkich ciepłych i wilgotnych miejsc
w które udawało nam się dotrzeć
mimo nadmiaru czerwoności krwi
ten banał
to był nasz czarno-biały świat
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi
20 grudnia 2024
jeszcze jeszczesam53
20 grudnia 2024
2012wiesiek