8 października 2014
moje ww
wyjdźmy ze skwaru
dusznego trudu układania
słów we właściwe miejsca
zbierzmy liście żołędzie i kasztany
urządźmy przedsmak jesieni
zasuniemy rolety ukryjemy słońce
z szafy wyciągniemy grube skarpety
i jeszcze grubsze swetry
w chłodne poranki przy gorącej kawie
będziemy śpiewać pieśni gospel
patrząc przez siebie
na to - co teraz
i będziemy żyć
„nim stanie się tak
jak gdyby nigdy nic nie było „
jak gdyby zima nigdy nie miała nadejść
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt