19 lutego 2014
sonata na cztery ręce
była w odległości dwóch oktaw od ciebie
pachniało miętą
kiedy z ciszy wyłaziły cienie
uderzałeś w martwe klawisze
dźwięki odlatywały jak czarne ptaki
z pięciolinii
wytapiałeś kolejne nuty
obdarowując zbliżeniem na odległość
dwóch oktaw
pachniało miętą
przez otwarte okna
prosto w objęcia bezgłośnej muzyki
umknął krajobraz połatany śniegiem
26 sierpnia 2025
Yaro
26 sierpnia 2025
Yaro
26 sierpnia 2025
ais
26 sierpnia 2025
ais
26 sierpnia 2025
smokjerzy
26 sierpnia 2025
Misiek
26 sierpnia 2025
Misiek
26 sierpnia 2025
sam53
25 sierpnia 2025
sam53
25 sierpnia 2025
wiesiek