7 marca 2025

loksodroma

pierwszą rzeczą
na którą natknąłem się w arktycznym lesie
był mój grób

tabliczka na butwiejącym krzyżu
nie pozostawiała wątpliwości
zmarłem

ponad dwadzieścia lat temu
czas skręcił w bok
od północy do wschodu
chronologia kpiła z faktów
uwodząc nieszczęśników
których nie boli iluzja

od wschodu do południa
pęczniały puste godziny
ubierając kości w ścięgna
udowodniłem że istnieję
w kolejnej wersji

nie płaczemy nad zrujnowaną rzeczywistością
na ziemi którą można dowolnie wykrzywiać
opłakujemy gruzy po marzeniach


ajw,  

Można umrzeć za życia, a i tak nie jest to śmierć ostateczna. Dwadzieścia lat temu coś się wydarzyło, co sprawiło, ze czas "skręcił w bok" , rzeczywistość stała się nieoczywista, wręcz iluzoryczna. Mimo przyjęcia przez podmiot liryczny kolejnej wersji siebie ewidentnie jasne jest, że choć ciało się odrodziło to duch zamarł na zawsze.. Bardzo smutny wiersz o utracie czegoś, kogoś, a przede wszystkim samego siebie, bo nie da się zapełnić pustki, która pozostaje po marzeniach, będących siłą napędową w życiu.. Pięknie.

zgłoś |

wolnyduch,  

tak, bywa, że opłakujemy gruzy po marzeniach, a bywa i tak, że sami je zakopujemy i przemalowujemy na czarno, z własnej woli, a są i tacy, którzy mają świadomość, iż pewne marzenia już nie dadzą się spełnić, np. wchodzenie na Himalaje, gdy nie jest się już zbyt młodym i nie ma się odpowiedniej kondycji, mimo wszystko zawsze warto marzyć, ale na miarę swoich możliwości, są takie które wiemy, że są z góry skazane na porażkę, gorycz porażki może być bardzo dotkliwa, nie każdy jest w stanie podejmować takie ryzyko... Wiersz jak zwykle z górnej półki, ciepło pozdrawiam.

zgłoś |

violetta,  

Tylko Jezus daje radość:)

zgłoś |

Belamonte/Senograsta,  

Tak sobie myślę, że każdy marnuje przeciętnie 20 lat życia, pijak nie pijak, nie trzeba się zachlewać żeby zmarnować. Może nawet lepiej się zachlewać? Nie, raczej nie. To niedocenianie szarej rzeczywistości. Nie opłakuję gruzów po marzeniach ale że mnie rzeczywistość odbiegła. Miłej soboty

zgłoś |



pozostałe wiersze: kto to mówi, wiersze o miłości (15) - Jim Clark, po wieki, autoportret trumienny, wiązanie, gotycka teoria czasu, loksodroma, The Rolling Stones, (*), do ciebie (I), do ciebie (II), do ciebie (III), dlaczego Inkowie nie znali koła, nowi bogowie mają stare twarze, połowa kota Schrödingera, niepamięć, perseweracja, irlandzka czarownica, incepcja, fra (II), pustynna symfonia (II), pustynna symfonia, milcząca, autobiografia, wataha, pola morficzne, ukłony od Mistrza, R.I.P., epitafium dla mistrza, Senna, żurawinowa kołysanka, Machu Picchu, nieznośna lepkość bytu, trzy siostry, dziewczyna z perłą, podwójne życie Weroniki (II), oko cyklonu, przenikanie, katedra, Caravaggio, pół mnie a pół sobie, kim ty jesteś, Sergiusz Juriev, przedpola, deframmentazione, Temida, fra (I), na manowcach (IV), frammenti, kariera, egzorcyzm, post mortem, epitafium dla wędrowca (II), poezja drogi, fatum II, fra (III), koma, ósmego dnia w raju, epitafium dla wędrowca, uporczywość pamięci, luka w teorii względności, galeria, cancer, wilczy bilet, chrząkanie nienawiści, El Greco (I) - Chłopiec zapalający świeczkę, dywergencja, medytacje o entropii, sen mojej siostry (II), światy ratunkowe, na płótnie, epitafium na lodzie, opowieści czterowymiarowe (I) - aspicio lux lucis, wilczy bilet, ogień i lód, purpurowe skrzypce, paradoks Czomolungmy, w śnie nocy letniej, zapis, polaryzacja (XX), tak, jestem ksenofobem, armia terakotowa, film, bezdomni, mechanika pozakwantowa, biały koń odjechał bez księcia, exodus, sonata na cztery ręce, fatalne zauroczenie, mleczna droga, ósmy dzień stworzenia, było jest nicością, wiersze o miłości (XVI) - sonata cis moll, Ariadna, tańczącej z wilkami (III), Latający Holender, samotność nie istnieje, sonata da camera, grawitacja, poetica, na lotnisko, spoza, piaski śpiewające, wolność ptakom, fraszka "na lipę", optymizm, krzyż świętego Andrzeja, muzyka, quo vadis, Dante's prayer (II), inkwizytor, Dante's prayer, continuum, perspektywa, niebieskooka, gruszki w popiele, szkice (I), pola III, tobie mówię: wstań, kurs czarnej magii - teoria snów, antarctica, stygmat, piano concerto, amnezja, Sergiusz Juriev - Nieznajomej, głosy i znaki, zielone oczy Isabelle, insomnia III, modlitwa taternika, tańczącej z wilkami, Quasimodo, SMS do Ewy, epitafium, podwójne życie Weroniki (popr.), sit tibi terra levis, żegnaj laleczko, coraz większe okręgi, na manowcach (II), zielonooka III, światło bez źródła, lustro, brzydka Kryśka, z nim, dies irae, charakter po babce, kołysanka o wschodzie słońca, sonata e-moll, ostatni wiersz o zielonookiej, pomyłka Kartezjusza, kogo bije dzwon,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1