25 february 2014
Męczy mnie taki stan
szczelnie okna zasłaniam razi mnie słońce i męczy
gdy zmartwieniami styrana na nic już nie mam chęci
walkę wewnętrzną toczę dzień staje się utrapieniem
tylko wieczór on jeden moim jest ukojeniem
wtedy od razu jest lepiej choć snu niestety za mało
najgorzej że wcale nie śpię cierpi i dusza i ciało
nie tylko ja mam ten stan lecz pocieszenie to żadne
udrękę tę dobrze znam tylko odejścia jej pragnę
i żadne to przesilenie zamykam żaluzje mrok tworzę
może odejdzie zwątpienie i będzie mi dobrze na dworze
gdzie ludzie radośnie witają słoneczne pierwsze promienie
ktoś powie nie do wiary a dla mnie to bywa cierpieniem
22 january 2025
0033absynt
22 january 2025
....wiesiek
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka