19 lutego 2023
NOC SPADAJĄCYCH GWIAZD
Mariana ma jeszcze w oczach
trzynaście lat zabawy
gdy pokój był tak oczywisty
jak niebo i łany słoneczników
Nie obchodzi jej polityka
tylko siwe kłęby strachu
spod gąsienic rosyjskiego czołgu
i zmiażdżony samochód dziadka
Mariana boi się patrzeć w niebo
zamiast gwiazd nocą spada śmierć
błyskiem i hukiem zabija marzenia
zapuszcza korzenie i rośnie
To co że wojna trzeba jakoś żyć
ogrzać dom którego jutro nie będzie
zdążyć ugotować ziemniaki
usiąść jeszcze razem przy stole
Mariana nie rozumie
jak mogłoby tego nie być
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga