12 stycznia 2011
UKRADKIEM
Kradniemy naszą miłość
kawałek po kawałku
śnimy ukradkiem o wspólnym drżeniu ciał
o pocałunkach w ciemnych korytarzach
unikamy światła jak sowy
Daję ci pewność czasu
który jest niepewny
chronię cię w ramionach
przed prawdą osobnego życia
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga