9 stycznia 2011
STARY LAMUS
Za skrzypiącymi drzwiami
dawny świat ukrywa się w mroku
kozioł od powozu
na którym ktoś zasiadał
by jechać na niedzielną sumę
kołowrotek który znał tyle opowieści
na długie zimowe wieczory
Każda rzecz miała duszę
jak to żelazko w stercie siana
wszystkie przedmioty miały sens
swój najlepszy czas i miejsce
były nie po to żeby być
Czy znasz smak zsiadłego mleka
z ziemnej piwnicy w letnie popołudnie
chleba na zakwasie
smarowanego grubo śmietaną
kamienny zapach wody
ze studni z żurawiem
Czy pamiętasz jakie jagody jałowca
są najlepsze do mięsa
jak pachnie mięta w wilgotnej dolinie
jaką glinę wyrabia garncarz
i na co pomaga korzeń żywokostu
Na bocznym torze czasu
zapomniany lamus pamięta
chwile bez pośpiechu
gdy pomiędzy rozmową z piecem
a słuchaniem skowronka nad rolą
można było odnaleźć szczęście
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga