3 listopada 2014
zadyszka listopadowa
próba złapania oddechu
kończy się, już po nocy letniej
przymrozki przygruntowe
nie są wstanie przykuć do ziemi
uczuć i tych myśli
podniesione z kolan chodzą
zbierają ślady tego co warte
przetrwania kolejnego sezonu
i kopią te liście idąc bezmyślnie
to nic że upadłe, i trącą pleśnią
i kolory już całkiem nieważne
może użyźnią czas przyszły
19 listopada 2024
Jeden mostJaga
19 listopada 2024
Świat za oknemMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
0011.
19 listopada 2024
SzybciejYaro
19 listopada 2024
0010.
19 listopada 2024
0009.
19 listopada 2024
0008.
19 listopada 2024
2. Czasami nie pamiętam,Belamonte/Senograsta
18 listopada 2024
ze wspomnień: co by byłosam53
18 listopada 2024
Tak łatwo ganićdoremi