Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 15 czerwca 2014

przed odejściem

                                              Jackowi K.
 
nie było mi dane śpiewać własnych słów
nie było mi pisane życie w reflektorach
wstając codziennie rano do pracy
spłodziłem czwórkę dzieci jednej kobiecie
 
żyłem jak on na przełomie wielkich zmian
czując to samo lecz inaczej
dławiąc swój ból utraconego dzieciństwa
szeptałem Bogu własne wiersze
 
i choć przeżyłem go już trochę
wciąż mi jest żal tych słów rzuconych w twarze
gdy się rodziła nowa myśl w starych zabarwieniach
gdzie wolność jest tylko domniemana
 
nie było mi dane wysłuchać go na żywo
nie było mi pisane spojrzeć w oczy zbolałe
lecz dane mi jest w tym domu nad jeziorem wysockim
wysłuchać ciszy chorego człowieka przed odejściem


2014-06-15


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 15 czerwca 2014

z perspektywy nieba

 
gdy z górki czas się już odmierza
i wszystko wokół nabiera rozpędu
dzieci odchodzą tworzyć własne przemyślenia
a ilość umarłych komórek wciąż się powiększa
póki co jestem na chodzie
czując bóle tu i ówdzie
wciąż pełen podziwu dla mojej miłości
podziwiam stwórczą siłę działania w człowieku
gdy z wiekiem powiększa się przestrzeń widzenia
spraw ważkich i utraconych bezpowrotnie godzin
gdy można było inaczej i lepiej podejmować decyzje
lecz nie w tym tkwi sens naszego istnienia
by żyć w ciągłym stresie błędów i niezrozumienia
lecz w tym jaka jest nasza nadzieja
by uwierzyć że z perspektywy nieba widać inaczej
a dobry Bóg w mądrości zawsze swoją nagina miłość
byśmy idąc do celu doszli do niego w pokorze
choć czasem poobijani i przygnieceni krzyżem
będziemy się cieszyć jak dzieci gdy czas stanie w miejscu
a wciąż się będzie odliczał lecz już inaczej 


2014-06-15


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 14 czerwca 2014

wszystko jest poezją

odkąd zapisałem pierwszy wiersz  
zrozumiałem że wszystko jest poezją
dzień co wstaje i się dłuży na starość
ludzi którzy odchodzą niespodziewanie
słowa potrzebne aby uwierzyć
wiara dana aby kochać wiernie
miłość obecna by zrozumieć Boga
Bóg czujny jak matka na wołanie dzieci
cierpienie uczące pokory
śmierć którą łączy dwa odległe światy  
cisza która początkiem jest poezji
 
odkąd piszę wiersze jestem przyjacielem ludzi


2014-06-14


liczba komentarzy: 2 | punkty: 1 | szczegóły

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 7 czerwca 2014

w nieskończoność

życie płynne jak nurt rzeki zapomnienia
owalny nieboskłon obarczony winą
szept przelatujących ptaków
budzi demony przekleństw i pożogi
 
w tajemnicy nieprawości odarte lęki niszczą
przedsmak piekła wykrzywia proste
złowroga cisza w samotności ogarnia mrokiem
wybory znacząco określają drogi
 
w tym co w nas niedoskonałe i zamknięte
duch unosi się niespodziewanie nad lustrem wód
bezład i pustynne odłogi oczekujące tchnienia
w świetle nabierają znaczenia na lata całe 
 
w bezmyślności słów i bezradności uczuć
kolejny dzień oddziela od źródła wiary
miłość przestaje łączyć odmienności
życie płynie jak nurt rzeki w nieskończoność


 2014-06-07


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 4 maja 2014

życie z widokiem na Boga

 
banalnie proste a więc najtrudniejsze
jest życie z widokiem na Boga
ni mniej ni więcej ale dokładnie tak
aby podziwiać kolejny świt i zmierzch
w obliczu tylu zmienności
by zwyczajnie w świecie dobra i zła
widzieć sprawy zakryte   
słuchać ciszę widzieć w ciemności
kochać ponad miarę dekalogu


[1] 2014-05-04


liczba komentarzy: 3 | punkty: 4 | szczegóły

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 4 maja 2014

znak

 
podziwiam rzeczy ukryte między nami
twój uśmiech figlarny i łzy oczywiste
narodziny dzieci i śmierć rodziców
to co jest tylko chwilą czasem zadanym
byśmy mogli wspólnie wyjść z połowiczności życia
i poczuć wolność od wszelkich następstw


2014-05-03


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 3 maja 2014

święta przestrzeń

 
ja wpisany w ciebie ty zapisana we mnie
oddychamy tym samym powietrzem w zbliżeniu
odczuwamy tętno bijących serc
czujemy nabrzmiałość mięśni i stóp
oczarowani jednością wierzymy sobie
otwarci na siebie zasypiamy złączeni
w tej przestrzeni gdzie dobry Bóg
nauczył ludzi kochać wiernie


2014-05-02


liczba komentarzy: 0 | punkty: 2 | szczegóły

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 2 maja 2014

młoda i rześka

 
moje ciało nieuchronnie starzeje się
choć moja dusza wciąż młoda i rześka
jak tylko to jest możliwe wybudza mnie
zmusza do biegu w jednym konkretnym celu
bym tu i teraz był sobą dla niej
wbrew temu co świat ogłasza w zdziwieniu
miłość mocniejsza jest od zła wszelakiego
gdyż zło pochodzi od złego gdy sami tego chcemy
lecz istotnie pomimo tego że duch skory a ciało słabe
dane nam jest łamać własne przyzwyczajenia i słabości  
dla tych których kochamy za mało
dzięki Temu który w nas kocha prawdziwie
nawet jeśli ciało nieuchronnie starzeje się niestety
dusza wciąż młoda i rześka kochać nie przestaje
 


 2014-05-02


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 2 maja 2014

nim światło w nas zajaśnieje

 
nieświadomi pragnień ulegamy mrzonkom
zapracowani przestajemy oddychać wiarą
miłość oddzielona od źródła karleje    
czasem tylko nadzieja zostaje ostatnia
 
oszukujemy siebie oszukując innych
rozwarstwiamy istotę własnej osobowości 
wierząc logice zniekształconego obrazu Boga
oddalamy się od prawdy o nas samych 
 
przygnębieni obwiniamy innych
zniecierpliwieni brakiem postępu
przestajemy zasiadać o poranku i o zmierzchu
zapominamy słów oto jestem    
 
jesteśmy jak potrafimy być dla innych
lecz nim światło w nas zajaśnieje
ciemność jest w nas zapisana
byśmy świadomie dokonywali wyborów  
 


2014-05-02


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Kazimierz Sakowicz

Kazimierz Sakowicz, 1 maja 2014

gdy jest

 
moja modlitwa skromna jak moje wiersze
ufna jak lilie wodne i ptaki niebieskie
przygłucha na własne słabości
wierna jak anioł stróż na służbie
samotna jak krzyż na Giewoncie
gdy jest jest miarą mojej wiary
gdy nie ma jej ofiarą braku miłości   


2014-05-01


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły


  10 - 30 - 100  



Pozostałe wiersze: błogosławieństwo dla Putina, w odpowiednim czasie, cień niepamięci, przekleństwo, nienawiść, wokół trzepaka, słowa i dźwięki, dodatek, wbrew nam samym, i nawet jeśli byłoby mi dane, przebudzony, truizm jak cholera, na zapleczu składni, za chwilę, po latach pisania poezji, jak dziecko, wydawanie rozkazów, cisza, prostota, rzeczy pierwsze, poezja Boga, niezmienna, niepowtarzalność, jej słabość, jeden wiersz, im bardziej pokorne, praprzyczyna, zamysł wieczności, nieskończony, dojrzałość, myśl godna Boga samego, na urodziny, błogosławiony niepokój, świadomi zależności, aby przetrwać, w napotkanym człowieku, twarzą w twarz, struktura kłamstwa, w pustym pokoju, jak Bóg, granica, dzisiaj są moje urodziny, legenda, zapisane, droga do celu, tajemnica zła, z ciała, obietnica, od zawsze, wrażliwość na ludzi, poza poezją, pod postacią, jak ćmy, przekaz, o niepodległości, zakochani, w przeróżny sposób, zwykły dzień pełen cudów, w cieniu przyszłości, długo musi dojrzewać, czasami łatwiej dać w mordę głupocie, założenie, jesienna miłość, nagość, prosta, fasady, ślepi i głusi i jeszcze głupi, zgorszenie, najgorsze są wieczory, wbrew temu co przychodzi z zewnątrz, koniec, w górach, wiersze które napiszę, o zasłuchaniu, w objęciach amora, o teologii, Rudzik, tuż pod szczytem, nieustannie, między słowami, by przenosić góry, kolejna rocznica, o nas, niezależnie od ludzkiej głupoty, wobec Boga i człowieka, wpatrzeni w siebie, w ukryciu, wciąż zakochani, aż do śmierci, nieproszony gość, czas tylko dla niego, bez ornamentów i upiększeń, po co się pisze wiersze, cień, jak Bóg, dla miłości i poezji, sami z siebie, piszą poeci wiersze, z własnych możliwości, jak dzieci w fazie rozwoju, aż do granic bólu, zwyczajnie jak Bóg, wbrew złemu, bilans, wierny sobie, z jakiegoś powodu ma sens i jest dobre, myśl godna ..., świadomość moja, już jestem wolny, w dość niewybredny sposób, o duszy, na starość, zawierucha, jak poezja, a śmierć nas nie rozdzieli, aż po wieki wieków, odbicie naszego myślenia, pentomino, aż do śmierci, jak Bóg, współuczestnictwo, którędy do Boga, taka zwyczajna, siła argumentu ?, godność człowieka, tylko tyle, wszystko jest łaską, przestrzeń na oddech Boga, niby nic a jednak, będzie dobrze, na sorze, gdy tego chcemy, wieczny zamysł miłości, logika Boga, o mądrości króla Salomona, chwila nieuwagi, aby lepiej widzieć, bezradność, pytanie bez odpowiedzi, wobec śmierci, wobec śmierci i Boga, szpitalne opowieści, Ojcze nasz, w dziale poezja polska, w tym samym kierunku, stwórca, zakładnik miłości, sztuka czytania, po latach pisania poezji, żeby,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1