25 listopada 2013
w drodze
idziemy jak ślepcy zajęci własnymi sprawami
piszemy wiersze wcielamy marzenia
wciąż zabiegani gubimy milczenie
gdzieś zapatrzeni w strukturę odległą
myśl do myśli nie zawsze dobiega
nie tworzy ciągu odzwierciedlenia
życie jak dąb z otwartymi ranami
powoli umiera
a kamień co leży pośrodku drogi
kolejnym jest jądrem negacji
brakuje nam wtedy gdy bardzo pragniemy
jesteśmy gdy inni nas odnajdują
są prawdy odwieczne które nas drażnią
lecz to nie zmienia że są nam potrzebne
06.04.08
14 maja 2025
wiesiek
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
wiesiek