27 lutego 2013
księga rozstań
tego dnia ojciec miał dobry humor
zabrał mnie i brata nad rzekę
pod wypalonym okiem starej papierni
wyciął po łuku z wikliny i dratwy
a potem zabrał na swoją tratwę
i popłynęliśmy w połyskujące gardło rzeki
coraz lżejsze wspomnienia
bardzo chciałbym żeby to był początek
przypowieści o braciach wyruszających
na poszukiwanie źródła
ale to tylko daleki szum
szelest osypującej się ziemi
prześwit w niej
8 maja 2024
0805wiesiek
8 maja 2024
Światełka dla zbłąkanychSztelak Marcin
8 maja 2024
Pamięć silniejsza jestMisiek
8 maja 2024
Pamięć silniejsza jestMisiek
7 maja 2024
Gdzie coś się kończy -Marek Gajowniczek
7 maja 2024
Menukb
7 maja 2024
0708wiesiek
7 maja 2024
Requiescat in paceMarek Gajowniczek
7 maja 2024
DrzwiYaro
7 maja 2024
nieśmiertelnisam53