10 października 2014
wezbrania
och niebo
ameryko bryło
lewy krańcu
świata skasowane
górne pasmo bujaj się
do migawki niczym
magma basu świeżo spulchniona krwią
pielęgniareczka wyplastrowany ranny pomruk
zbyt długiego oceanu na ultrakrótkie
układne fale i benzynowe świetliki
kładź się jak skłuty balon nieuchronnej symetrii
spływający poza krawędź trup
za trupem płatki w odpływie gorzkie
goździki i bezbolesne gwoździe
dzielony na pół połów na najbliższą wojnę
wystarczy ci mama z plastrem i jodyną
oraz niepokojące luki w opisach dzieciństwa:
retrospektywny ojciec matka i? wzbierająca masa
rozepchniętych piorunem jak pochwa pasteli albo
wypukły kineskop zasilany staroświeckimi mgłami
tłoczący startą prostą nastroszony kombajn
błędnej narracji fałszywa precyzja poklatek
zniekształcający ostatnie słowa
ostrożny kaszel
ostry piasek
kompulsywne omamy
(o mamo! krzyczą napędzani światłem chłopcy)
ta niezupełna tęsknota gdy zaptaszona stacja przesyłowa
trzeszczy mrozem jak sztywną kurtką a we wstecznym
odkłania się rozebrana ziemią głowa
czas drgnął dopiero kiedy przestaliśmy
rosnąć pewnie wybije nam zęby
jeśli przestaniemy się poruszać
niebo ameryko skasowany bezpański
śnie oto twój angaż
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.