8 czerwca 2015
Myśli
Łzy bogów niemym krzykiem rozdzierają
na strzępy lazurowe niebo, rozpuszczają
świeże obłoki o smaku wanilii, aby
upaść na kłębiaste włosy z walizką
pełną myśli, marzeń i pragnień.
Głosy Platona, Augustyna i innych
zapisane na pięciolinii w postaci nut
rytmicznie stukają w drzwi, bo i one
nie chcą być dziećmi sierocińca.
Ile cierpienia może być w przytulaniu, a
ile bólu w pocałunkach?
Ta pienista fala, która zalewa zakątki
mojej wyobraźni, nie zna słowa kresy.
Nikt nie nauczy startego serca jak ma
przestać bić.
5 lipca 2025
wiesiek
5 lipca 2025
dobrosław77
5 lipca 2025
violetta
5 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
5 lipca 2025
Arsis
5 lipca 2025
jeśli tylko
5 lipca 2025
jeśli tylko
4 lipca 2025
Jaga
4 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
4 lipca 2025
wiesiek