20 czerwca 2012
Z katalogu rodzinnego (1)
są jeszcze miejsca gdzie fasady
zdobią cyrkiel i kątownik
a po lasach hasa wyobraźnia
myśliwska ambona - pierwszy Everest
tam na szczycie schodów
sprany dywan zdobiona poręcz
tam więc mieszkała Ona
pierwsze co pamiętam
to zapach kremu do rąk
kocham cię mówiła
a teraz coś namalujemy
gdy gasła to ksiądz płakał
a potem po raz pierwszy użył
słowa poezja w kazaniu
w sensie frekwencyjnym byli wszyscy
nawet Ci z wyrokami
tyle że za kruchtą
podobno jest gdzieś
kapliczka mały Jezusek
jak odejdę znajdziesz go
i postawisz tam odznakę dziadka
chodzę szukam
tyle że ja tę twarz Jezuska
widzę w każdej kałuży
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek