24 lutego 2012
Ballada o barbarzyńcy
ja barbarzyńca wchodzę do ogrodu
uczysz mnie detali tych słonecznych fasad
śladami ornamentów podążam wnikliwie
szukając złotych podziałów zasad
ja barbarzyńca wplatam pajęczyny
sklepień wysmukłych między moje palce
ja barbarzyńca chociaż nie jedyny
sam naprzeciw Ciebie w tej nierównej walce
biegłość barbarzyńcy zawsze jest w destrukcji
ja podkute buty noce bez poranków
nikłe ślady mojej z Tobą obecności
kalendarza karty, opróżnione szklanki
"Kim był barbarzyńca?" jeśli ktoś zapyta
ty odpowiesz zdaniem jednym, bardzo prostym
"Barbarzyńca w życiu to jest taki człowiek
co zaciera szlaki oraz pali mosty."
16 sierpnia 2025
sam53
16 sierpnia 2025
wiesiek
16 sierpnia 2025
wiesiek
16 sierpnia 2025
dobrosław77
15 sierpnia 2025
violetta
15 sierpnia 2025
sam53
15 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt