13 grudnia 2011
***
bo poeta
stukot kopyt
odda prawdziwiej
niż sam koń
bo jak wzrok
to arcymglisty
stalowosmutny
nigdy mętny
poeta nie utyka
on rysuje chodnik
wiecznym piórem
skrzydła
bo jak łza
to krwawa
spod cierniowej
korony
poeta nie upada
on doświadcza
ziarnistego chłodu
bruku
bo jak dupa
to ze spiżu
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta